Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/539710
PORN BROŃ STRZELECKA Choć w Polsce jest to mało popularne (ze względu na restrykcyjne przepisy), to w USA w wielu stanach ludzie przenoszą broń zgodnie z zasadami concealed carry, czyli w sposób niewidoczny dla osób postronnych. Oznacza to najczęściej, że używają w tym celu kabur wewnętrznych i o ile dobycie z nich broni nie stanowi większego problemu i wiąże się z poprawnym wyjęciem pistoletu ukrytego pod koszulą, kurtką czy T-shirtem, o tyle większym problemem staje się poprawne schowanie broni z powrotem do kabury. Na szczęście wraz z rosnącą świadomością korzyści wynikających z używania sztywnych, kydexowych kabur, maleje liczba osób wykorzystujących kabury miękkie, ale i one mają wciąż swoich zagorzałych wielbicieli. Miękka kabura jest rzeczywistym utrudnieniem w reholsteringu, ale po drodze do kabury pistolet musi jeszcze przejść przez takie przeszkody, jak bluza czy koszulka. Oznacza to ryzyko zahaczenia językiem spustowym o ubranie i zwiększa szanse na przypadkowy wystrzał. Jednakże jeśli posiadamy pistolet z omawianym bezpiecznikiem, ryzyko takiej sytuacji znacznie maleje. Wystarczy po prostu, poza zabraniem palca ze spustu, chwycić pistolet nieco lżej. Ja to kupuję. Bezpiecznik nie przeszkadza mi w obsłudze broni, a zwiększa jedynie mój komfort w jej przenoszeniu. Gdy omawiamy bezpiecznik, warto zatrzymać się na chwilę przy dość charakterystycznym kształcie i fakturze chwytu w tym pistolecie. Trudno powiedzieć, by był on zgodny z trendami wzornictwa i by mógł się ogólnie podobać, ale nie sposób odmówić mu użyteczności. Mimo wszystko zdecydowałem się najpierw na dołożenie naklejek antypoślizgowych, a później na samodzielne dodanie faktury na rękojeści za pomocą wypalarki. Pewność trzymania broni jest dla mnie ważniejsza niż komfort, który ma znaczenie w statycznym strzelaniu sportowym, gdzie celność określa się za pomocą kalibromierza. Chciałbym również wskazać najbardziej rzucającą się w oczy różnicę w chwycie w porównaniu z glockiem – brak wypustek pod palce na przedniej ścianie rękojeści. Nie ukrywam, że miało to dla mnie duże znaczenie: również w swoim glocku za pomocą pilnika usunąłem standardowo znajdujące się tam wypustki, co bardzo sobie chwalę (choć znam takich, którym one odpowiadają).