Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #05 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/539710

Contents of this Issue

Navigation

Page 115 of 249

GUN PORN www.fragoutmag.com Dźwignia zrzutu zamka nie wymaga wymiany na akcesoryjną. Jest ona odpowiednio wyprofilowana i pozwala niewielkim ruchem zrzucić zamek. Ponieważ wymiennie strzelam także z innych pistoletów, nie używam tej dźwigni jako standardowego rozwiązania. Preferuję, jeżeli mam taką możliwość, użycie drugiej ręki, którą chwytam za zamek. Pozwala mi to na intuicyjną pracę z bronią i niweluje ryzyko szukania dźwigni pod palcem. Omawiając dalej konstrukcję XDM, dochodzimy do przyrządów celowniczych, które seryjnie są wykonane z metalu. Jest to klasyczny, trójkropkowy układ, który ja nazywam matematyką. Bo jak inaczej nazwać sytuację, w której mam trzy kropki w tym samym kolorze, tego samego rozmiaru i mam je ułożyć w równym rzędzie? Nie jestem fanem tego rozwiązania, ale tak samo nie jestem fanem glockowskiej bramki. Idealnego rozwiązania wciąż szukam i tu z pomocą przyszedł mi dystrybutor, firma BUOS, która w swojej ofercie ma akcesoryjne, światłowodowe przyrządy celownicze. Zgodnie z trendami ostatnich lat jest to układ, w którym muszka jest bardzo szeroka i szczelnie wypełnia przestrzeń w kadrze tworzonym przez szczerbinkę. Wspólnie znaleźliśmy jednak rozwiązanie. W moim XDM muszka jest akcesoryjna (cieńsza), a szczerbinka seryjna. Dzięki temu dysponuję celownikiem, który jest dla mnie najbardziej odpowiedni. A żeby już całkiem pozbyć się matematyki, zdecydowałem się zamalować białe kropki na szczerbince. Tym sposobem jedyne co mnie interesuje w polu widzenia, to bardzo dobrze widoczny, czerwony światłowód. Wiem, że to rozwiązanie może dziwić, ale niedawno na rynku ukazały się bardzo interesujące przyrządy celownicze Franka Proctora Y Notcha, które działają na tej samej zasadzie. Mam więc nadzieję, że skoro Frank zdecydował się na ten ruch, to i ja – cywil i amator – również dobrze kombinuję. Dla strzelców nastawionych na taktyczne treningi muszę wspomnieć, że przyrządy te są dość niskie, co skutecznie utrudnia przeładowanie broni o pasek, kydex czy też o but („Instructor Zero style"). Zakładam, że niewielu z Was wie, do czego służy wypustka na przedniej części kabłąka spustowego, którą można znaleźć w niektórych konstrukcjach. Otóż w teorii miała to być wypustka mająca zwiększać siłę uderzenia kabłąkiem w przypadku walki wręcz z pistoletem w dłoni, a dodatkowo wyprofilowana przednia ściana powinna rozgarniać przeszkody tak, by nie spływały one po obłym kabłąku na dłoń strzelca. Mam bogatą wyobraźnię i wiele głupot w życiu zrobiłem, ale akcja z kabłąkiem nadal sprawia, że jestem ciekaw, co miał na myśli człowiek, który na to wpadł. Tak czy inaczej, kabłąk jest gruby, dobrze chroni język spustowy, a przy tym zostawia odpowiednią ilość miejsca na palec w rękawiczce. Dodatkowo nie jest on też przerośnięty jak w wielu innych współczesnych konstrukcjach. Bardzo lubię ten okrągły przycisk zrzutu magazynka, który już z fabryki wychodzi w wersji dwustronnej, co szczególnie docenią strzelcy leworęczni (ale jest to jedyny obustronny manipulator w tym pistolecie). Chodzi on gładko, a przy tym, dzięki dobrze wyprofilowanej przestrzeni na kciuk w rękojeści, ciężko jest wcisnąć go przypadkowo i stracić magazynek. Warto jednak pamiętać o tym elemencie przy czyszczeniu. Przez swoją budowę i przelotowe ułożenie w konstrukcji wymaga on starannego czyszczenia z obydwu stron w celu pozbycia się drobinek pyłu i brudu. Ostrzegam o tym, ale przyznaję, że sam nigdy nie miałem żadnego problemu z działaniem tego elementu broni. DźwiGNia zRzUtU zamka PRzyRząDy celOwNicze kaBłąk sPUstU PRzycisk zwalNiaNia maGazyNka

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #05 PL