Jedziemy!
AMPV podczas testów zakładowych przejechał po-
nad 25 000 kilometrów, i to nie tylko po drogach
w Europie, lecz także w obszarach arktycznych oraz
na pustyniach. Z tego powodu nie możemy mówić,
że „testowaliśmy AMPV", ale jedynie, że dano nam
możliwość pobieżnego zapoznania się z tym pojaz-
dem podczas jazdy.
Przyznać trzeba, że jest on wygodny – wewnątrz cy-
tadeli jest dość dużo miejsca, by każdy członek załogi
(niezależnie od konfiguracji pojazdu) miał wystarcza-
jącą przestrzeń do podróżowania w przyzwoitych
warunkach. Wszystkie podróżujące nim osoby dys-
ponują własnym fotelem z zagłówkiem oraz uchwy-
tem na broń osobistą. Fotele są podwieszone do
stropu przedziału załogowego w celu zwiększenia
odporności na wybuchy min. Docelowo będą one
inne niż w prezentowanym pojeździe – zyskają od-
mienne oparcie (niepełne w okolicach lędźwi z uwa-
gi na potrzebę zapewnienia komfortu podróżowania
żołnierzom w kompletnym wyposażeniu). Zmieniony
będzie także materiał ich pokrycia – prawdopodob-
nie użyta zostanie trudnopalna tkanina, a nie sztucz-
na skóra. Każdy członek załogi ma też 4-punktowe
pasy bezpieczeństwa, które po ściągnięciu trzymają
bardzo stabilnie.
Kierowca dysponuje czytelną tablicą przyrządów i er-
gonomicznie rozłożonymi elementami sterowania,
może także regulować położenie kierownicy, a żeby
www.fragoutmag.com