Frag Out! Magazine

z hippo i bez jest ogromna; każdemu polecam zaopatrzenie się w niego. Kolejnym ważnym dodatkiem jest trok ogólnego użytku (utility strap), który przewlekamy przez szlufki ładownic od strony zapięć, a następnie mocno ściągamy. Dzięki temu nasze oporządzenie będzie bardziej stabilne – zwłaszcza podczas biegania. Żołnierze dodatkowo spinają ładownice od zewnątrz, używając grubych, zakończonych hakami gum bungee. To dobry patent, zwłaszcza gdy nosi się ze sobą bashę (czyli brytyjski tarp) – jeśli posiadamy już dwie takie gumy, możemy z tej płachty zrobić całkiem niezłe schronienie. Kolejną rzeczą, o której należy pomyśleć, jest doszycie na klapach kieszeni oraz szelkach płaskich gum (podobnych do tych znajdujących się na pokrowcach DPM i DDPM na hełm Mk6) – dzięki temu będzie można wetknąć za nie trochę naturalnego kamuflażu. Ostatnim detalem, o którym warto pamiętać, jest oklejenie górnych części citeków taśmą izolacyjną. Dzięki temu zapięcia zyskają większą stabilność i nie będą się nam samoczynnie otwierały. W żadnym wypadku nie wolno górnych, luźno majtających się końcówek citeków (tych, za które powinno się ciągnąć zapięcie do góry, aby kieszeń się otworzyła) przewlekać przez dolną, żeńską część klamry. Taką technikę można znaleźć na dostępnych w Internecie filmikach jako „dobry sposób na zamknięcie kieszeni". Jedyne, co tym sposobem tak naprawdę uzyskamy, to najpierw osłabimy ową dolną część klamry, a następnie ją wyłamiemy. Warto również zwrócić na to uwagę przy kupowaniu używanego PLCE. JAK POPRAWNIE SPAKOWAĆ PLCE Teraz omówię krótko „koszerny" szpej, który powinien się znaleźć w PLCE. Warto pamiętać, że pełna zawartość PLCE zależy od wykonywanego zadania, ustaleń misji, funkcji w drużynie, terenu oraz spodziewanego przeciwnika, jednak część elementów jest stała, bez względu

• Cover