Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #06 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/564698

Contents of this Issue

Navigation

Page 219 of 249

Mieliśmy okazję towarzyszyć pracownikom jednej z prywatnych firm ochroniarskich, którzy wykonywali zlecenie w północnym Iraku. Z ekipą Trans Atlantic Viking Security ( T A V ) przejechaliśmy przez Kurdyjski Okręg Autonomiczny w Iraku i ruszyliśmy na linię frontu z ISIS/ISIL. Nasza trasa: z Irbilu do Kirkuku, a potem na południe, do sztabu jednego z irackich generałów. Niestety, już po wyruszeniu ze stolicy wszystko się zmienia. Drogę pokonujemy w opancerzonych SUV-ach – nasza eskorta jest uzbrojona, a przed wyjazdem wszyscy wzięli udział w odprawie. Znalezienie się pod ostrzałem z broni strzeleckiej nie jest tu niczym nadzwyczajnym. Improwizowane ładunki wybuchowe rozłożone wzdłuż dróg również są często spotykane. Nam udaje się szczęśliwie uniknąć tych przykrych doświadczeń, ale podsłuchaliśmy rozmowę dowódcy zespołu z kierowcą: - To nie tu trafili nas ostatnim razem? Na szczęście ładunek był mały i urwało nam tylko koło z błotnikiem. W trakcie jazdy do Kirkuku mijamy po drodze kolejne checkpointy. Na każdym posterunku szybko przepuszczają nas dalej – jesteśmy biali, więc łatwo nas zidentyfikować. Za szybami zmienia się krajobraz, góry powoli zaczynają znikać i ustępują miejsca piaszczystym równinom. Dojazd do Kirkuku zajął nam tylko 45 minut – patrząc na mapę, spodziewaliśmy się, że będzie to trwało dłużej. W trakcie podróży przez miasto obserwujemy kilka patroli poruszających się na ulicach – jeszcze na przedmieściach można dostrzec nieco obozowisk rozstawionych wzdłuż dróg, ale większość z nich wygląda na opuszczone; prawdopodobnie zostały tu po siłach koalicyjnych. Za Kirkukiem Daesh zbliża się niebezpiecznie do drogi – pozycje obronne kurdyjskich bojowników można dostrzec już z samochodu. Czasem jest to niewielkie wzgórze ze schronem na szczycie, ale głownie jakiś usypany wał z ziemi służący jako prawie okop. - Widzisz ten dym unoszący się tam? To już jest terytorium ISIS – mówi nam kierowca. Przejeżdżamy przez zapory z Hesco (kosze z metalowej siatki wypełnione kamieniami) i wjeżdżamy na teren bazy wojskowej. Tam prowadzą nas do dużego pokoju z wielkimi kanapami. Generał brygady Aras wita nas serdecznie. Wraz z Peszmergami, kurdyjskimi jednostkami www.fragoutmag.com

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #06 PL