Strzelanie
Testy zostały przeprowadzone na karabinie PWS MK114 z amunicją .223 rem marki Barnaul (62gr FMJ). Trzeba
zaznaczyć, że w temacie strzelectwa precyzyjnego jestem raczej amatorem, a broń nie była wyposażona
w spust klasy DMR, co z pewnością wpłynęłoby na wynik.
Pierwsze testy na krótkim dystansie
Celownik trafił do nas w takim okresie, kiedy
dość dużo strzelaliśmy w niewielkim dystansie
(poniżej 100 m, często nawet poniżej 25 m
tzw. CQB), co trochę nas zniechęciło do niego,
bo nie do tego jest on przeznaczony… Ale
skoro strzelaliśmy, to coś o tym napiszemy.
Główny celownik sprawia wrażenie, że zapewnia
bardzo małe pole widzenia. Problem wynika
z niewielkiej tolerancji dystansu oko-okular, nawet
minimalne przesunięcie powoduje momentalne
zawężenie pola widzenia. Należy dobrze ustawić
długość kolby i tak wytrenować skład broni, żeby
idealnie trafiać w tę odległość – wtedy celownik
sprawuje się bardzo dobrze. Mikrokolimator, jak
już pisałem, jest umieszczony na górze celownika
głównego, co wymaga od strzelca oderwania brony
od kolby, więc celowanie odbywa się poniekąd
„z głową w powietrzu". Owszem, kolimator należy
traktować jako dodatkowy celownik w awaryjnych
sytuacjach (Oh my God, they're here!) i szybkie
przejście z celu na długim dystansie do celu na
krótkim. Osobiście bardzo szybko przyzwyczaiłem
się do używania celownika na tzw. skośnym
montażu, co wymaga jedynie przekoszenia
karabinu o 45°, a broda pozostaje nadal oparta
o kolbę. Krzyż jest wyraźny i czytelny, wyskalowany
do 600 metrów, do amunicji 223rem/5.56mm
NATO, o czym informuje nas napis dole: „BERL 5.56".
www.fragoutmag.com