Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/564698
Treningi na strzelnicach zamkniętych czy nawet wirtualnych nie odzwierciedlają realnych warunków pola walki. Trudno na nich sztucznie wywołać efekty tworzone przez zmienne warunki atmosferyczne, zmęczenie czy też strach. Gdy do tego dołożymy elementy taktyczne i scenariusze sytuacyj- ne, to okazuje się, że system pada. Taka sama sytuacja jest z każdym innym zakresem wiedzy, bo np. nie da się nauczyć udzielania pierwszej pomocy podczas ataku na kolumnę po- jazdów bez trenowania praktycznej realizacji działań konwojo- wych. Podczas popularnych kursów ratownictwa taktycznego instruktorzy skupiają się na procedurach, a realizm ogranicza- ją do charakteryzacji poszkodowanych. Zapominają przy tym o elementach taktycznych i całości problemu, jakim jest udzie- lanie pomocy rannemu na polu walki. Szkolenia z taktyki zielonej bez praktycznych ćwiczeń odparcia ataku z wyko- rzystaniem ostrej amunicji także pozostawią kursantów bez- bronnych. Nie będą oni wiedzieć chociażby, jak zachowują się pociski w kontakcie z drzewem czy gałęzią i jak należy prowa- dzić ogień w lesie. Powyższe problemy dotyczą praktycznie wszystkich zagadnień: od zachowania się podczas pożaru, po- przez reakcję na atak kompleksowy, aż po zagrożenia bronią chemiczną (zastosowaną ostatnio przez ISIS). Trzeba pamiętać, że osoby pracujące w strefach wysokiego ryzyka muszą być przygotowywane w sposób maksymalnie realistyczny i dosto- sowany do warunków realizowanych zadań. Potrzebę kompleksowych szkoleń podkreśla także Piotr – instruktor specjalizujący się w zagrożeniach bombowych, na co dzień zatrudniony w rządowym ośrodku szkoleniowym oraz Global Protection Group. Największą zmorą krajów ogarniętych terroryzmem są ataki bombowe, dlatego każdy wybierający się w strefy niebezpiecz- ne, np. do Iraku, Somalii czy Afganistanu, powinien przejść szkolenie z zakresu C-IED. Kurs podstawowy trwa tydzień, jednak aby dobrze przygotować kogoś z zakresu unikania zagrożeń wynikających z występowania improwizowanych urządzeń wybuchowych, potrzeba od dwóch do trzech tygo- dni szkolenia. – Wówczas, oprócz wiedzy teoretycznej, można poświęcić tydzień lub dwa na ćwiczenia praktyczne, podczas których trenuje się z wykorzystaniem realnych scenariuszy sytuacyjnych mogących wystąpić w HRA – wyjaśnia Piotr. Szkolenie z zakresu C-IED obejmuje bardzo szeroką wiedzę o improwizowanych urządzeniach wybuchowych. Przygotowuje kursanta m.in. do tego, aby wiedział, jak po- stępować z niewybuchami, jak reagować, gdy znajdzie się na terenie zaminowanym, co zrobić, gdy znajdzie ładunek, a także jak ważne jest, aby odpowiednio zabezpieczył dowody rzeczowe i ślady. Jest to istotna wiedza niezbędna „prywatnym żołnierzom", których podstawowymi obowiązkami jest prze- ciwdziałanie zamachom podczas kontroli na checkpointach i w trakcie konwojów. W zależności od rodzaju przydzielonych zadań, szkolenia obejmują także posługiwanie się systemem zagłuszającym Electronic Counter Mesure (ECM), które mają uniemożliwić detonację improwizowanych urządzeń wybu- chowych za pomocą fal radiowych. Istotne są umiejętności z zakresu właściwej komunikacji, np. pomiędzy konwojem a centrum dowodzenia oraz eskalacji siły. Można je nabyć jedynie poprzez ćwiczenia praktyczne. www.fragoutmag.com