smarowania. Tool nie okazał się jednak hitem sprzeda-
żowym. W sumie to podeszliśmy do tego źle, mało kto
chciałby tym samym narzędziem zmieniać olej w samo-
chodzie, a potem siedzieć na kocyku i jeść
Istnieją też luksusowe wersje
multitooli. Jaki model jest
najcenniejszy?
Do stworzenia ekskluzywnych tooli zatrudnialiśmy
złotnika z Argentyny, z rodziny z wielopokoleniowymi
tradycjami, który tworzył limitowane wersje tooli, inkru-
stowane srebrem lub złotem i innymi cennymi metalami.
Najdroższy kosztował 10 tysięcy dolarów. Udało nam
się sprzedać chyba jedną sztukę… Drugi został nabyty
przez naszego fińskiego dystrybutora, który przezna-
czył go na nagrodę w konkursie. Zwycięzca otrzymał
ją z moich rąk.
Dziękujemy za rozmowę
Rozmawiali: Redakcja FO! & RadioZET
www.fragoutmag.com