jest nimi pokrywany niewielki obszar, co przekłada
się na zabójczą skuteczność takiego ostrzału. Nie
trzeba mieć specjalnie bujnej wyobraźni, by uzmy-
słowić sobie, co się stanie z żołnierzami w oko-
pie, nad którymi wybuchnie seria granatów… Albo
z tymi ukrywającymi się w pomieszczeniu, do
którego wleci granat i eksploduje, np. metr za oknem...
Granat programowany jest w odległości około
4 m od wylotu lufy, co zapewnia strzelającemu
margines bezpieczeństwa. System jest odporny
na zakłócenia, prosty w obsłudze i współpracuje
z różnymi modelami granatników. My widzieliśmy
do na HK GMG, Denel Vektorze Y3 oraz Strikerze
Mk47.
Czy Siły Zbrojne RP kupią system Vingmate? Trudno
powiedzieć. Prezentacja, którą wiedzieliśmy, była
bodaj pierwszą, do tego niepełną (ech, te przepisy...).
Być może w niedalekiej przyszłości zorganizowane
zostaną kolejne, podczas których Vingmate zade-
monstruje pełnię swoich możliwości.
UZBROJENIE