Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/654933
montaże pod celowniki optyczne i optoelektroniczne Temat wspomniany krótko w części opisującej łoża, jednak obszerny i bardzo istotny. Montaży pod celowniki jest kilka rodzajów. Celownik można montować na szynie zastępującej nakładkę rury gazowej. Wiąże się to z małym oknem celownika i możliwością montażu tylko celowników kolimatorowych. Zaletą takiego montażu jest niska linia celowania względem linii lufy, niewiele wyższa od tej ze standardowych przyrządów celowniczych AK. Dostępne są też rury gazowe ze zintegrowaną szyną montażową, umożliwiające wykorzystanie niedużych celowników kolimatorowych (np. Aimpoint T1) na równi z standardowymi przyrządami mechanicznymi. Bardzo wygodne rozwiązanie, jednak należy uważać na używany celownik – nie każdy jest w stanie wytrzymać wysoką temperaturę oddawaną przez rurę gazową. Jeśli jest niskiej jakości, może przestać działać szybko i w najmniej spodziewanym momencie, a ten z górnej półki po czasie krótszym niż przewidywany. Tłok poruszający się w rurze gazowej generuje duże drgania, dlatego też montaże w miejscu nakładki na rurę gazową powinny być montowane śrubami do elementów stałych, np. do lufy. W posiadanym przeze mnie zestawie szyn do AK szwajcarskiej firmy B&T górny element jest montowany modułowo i łączony pinem z łożem. Szyny mają milimetrowy ruch względem osi pinu łączącego, co na 100 m może spowodować przemieszczenie się przestrzeliny nawet o 10 cm względem punktu celowania. Przy strzelaniu na krótkim dystansie nie jest to problemem, ale gdy prowadzimy ogień na 100 m i więcej, może być to dokuczliwe. Montaż pod optykę musi być zamontowany pewnie i mocno. Kolejną opcją są montaże zamiast standardowej szczerbiny. Osobiście wykorzystuję montaż z firmy Claw Gear zakupiony w polskim trójmiejskim sklepie 3CityTacical.pl. Akcesorium proste w montażu, budzące na początku moje wątpliwości, jednak nieulegające rozregulowaniu po oddanych dotąd dwóch tysiącach strzałów. Montaże tego typu zazwyczaj mają wbudowaną awaryjną szczerbinę. Nie liczyłbym na nią jednak bez uprzedniej kalibracji muszki, chociaż w moim egzemplarzu przyrządy mechaniczne okazały się zgrane całkiem dobrze. Zaletą takiego montażu jest opcja pozostawienia lekkiego łoża i niewielki tylko wzrost całkowitej masy broni. Wadą jest wysoki punkt celowania – potrzebujemy kolby z poduszką policzkową, aby proces celowania był prosty i intuicyjny. W przypadku standardowej kolby i zastosowania tak wysokiego montażu, policzek straci kontakt z kolbą, co jest niezwykle istotne podczas kontroli karabinka. Następne są montaże nad pokrywą komory zamkowej. www.fragoutmag.com