Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/684576
walery ocenia Miałem i mam kilka par okularów od różnych pro- ducentów – takie życie strzelca. Czasem okulary się zniszczą, czasem zgubią, a innym razem po prostu poszukuję nowych rozwiązań. Swiss eye Maverick zachęciły mnie niską ceną, 180 złotych za okulary z wymiennymi szkłami to przecież na- prawdę niewiele. Zastosowane powłoki szkieł powodują, że trud- no je zaparować. Oczywiście kiedy noszę hełm i kominiarkę, para osiada na soczewkach, ale pokażcie mi okulary, które w takiej sytuacji nie zaparują? Same szkła są bardzo dobrej jakości – dają czy- sty, niezniekształcony obraz. Ich wyprofilowanie zapewnia bardzo dobre dopasowanie do twarzy, a duże boczne powierzchnie doskonale zabezpie- czają oczy także z boku, co w niektórych okula- rach traktowane jest po macoszemu. Cienka oprawka i lekkie szkła wpływają na mi- nimalną masę okularów, co w połączeniu z bar- dzo wygodnym noskiem powoduje, że podczas treningu strzeleckiego można zapomnieć o ich obecności na nosie. Design okularów nie sygnalizuje ze 100 metrów, że jestem ubertaktycznym niedzielnym koman- dosem – ot, takie zwykłe okulary przeciwsło- neczne o lekko sportowym stylu. System wymiany szkieł trzyma pewnie, ale wy- miana soczewek wymaga użycia siły. Czasem ma się wrażenie, że jeszcze moment i oprawka pęknie, ale na razie nic takiego mi się nie zdarzyło. Zapomnijcie o wymianie szkieł bez ich zabrudze- nia – nie da się i już, tłuste plamy zawsze zostaną. Niestety, jeśli ktoś będzie nieuważny, to może także porysować je podczas wymiany. Szkoda, że nie ma w zestawie sztywnego po- krowca – przydałby się bardzo, bo wrzucenie okularów w samym woreczku do torby ze sprzę- tem to nie jest najlepszy pomysł, a przecież nie noszę ich cały czas... Zauszniki trzymają pewnie, ale mogłyby być tro- chę cieńsze. Mnie osobiście zaczynają uwierać po kilku godzinach spędzonych na strzelnicy z założonymi ochronnikami słuchu. OCHRONA WZROKU