co znacznie podniosłoby komfort strzelania z tego
karabinka. Stosunkowo wysoko umieszczony jest
też celownik optoelektroniczny, co z kolei wynika
bezpośrednio z konstrukcji broni.
Beryl M762 jest po prostu Berylem 96C ze wszyst-
kimi jego zaletami i wadami, ale pomimo zastoso-
wania amunicji 7,62 mm x 39 strzela się z niego na-
prawdę przyjemnie, a broń ma zaskakująco mały
odrzut i podrzut.
Kpt. Ameryka ocenia
Co można definitywnie stwier-
dzić po kilku godzinach spędzonych
z Berylem M762 na strzelnicy? Cóż,
na pewno jest to broń bardzo solidnie wykonana.
Komora zamkowa, szyny, lufa, wszystko jest bar-
dzo masywne i wytrzymałe, ale tym samym, nie-
stety, bardzo ciężkie. Nie ma to większego zna-
czenia przy weekendowym wypadzie na strzelnicę,
ale jest bardzo uciążliwe w innych zastosowa-
niach, gdzie potencjalny użytkownik ma na sobie
kilka ładnych kilogramów sprzętu i osłon bali-
stycznych, a karabinek nosi przez cały czas. Masa
i pewna toporność Beryla zdecydowanie najbar-
dziej zapadły mi w pamięć. Jeśli chodzi o wraże-
nia ze strzelania, to praca spustu jest przyjemna
(gładka, bez skoków, z łatwo wyczuwalnym nie
za dużym oporem), ma dobrze wyczuwalny re-
set i – szczerze mówiąc – nie odbiega znacząco
www.fragoutmag.com