Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #11 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/707484

Contents of this Issue

Navigation

Page 206 of 241

słońca, a wprowadziwszy manualnie szerokość geograficzną otrzymamy precyzyjne godziny przejścia tarczy słonecznej przez horyzont w miejscu aktualnego pobytu. Oczywiście Rangeman dysponuje także funkcjami typowego chronometru, takimi jak timer, stoper, funkcja alarmu w pięciu „odsłonach" czy opcja drzemki. Paleta możliwości, jakie możemy wykorzystać w codziennym użytkowaniu zegarka, jest iście imponująca i doskonale lokuje go kręgu zainteresowań osób zarówno prowadzących aktywny styl życia, jak i profesjonalistów wymagających w pracy niezawodności, trwałości i odporności na najtrudniejsze warunki środowiskowe. Wrażenia Dzięki uprzejmości firmy Zibi S.A. od kilku miesięcy mam przyjemność używać i testować Rangemana. Zegarek dotarł do mnie w oryginalnym opakowaniu – w klasycznym kartonowym opakowaniu oprócz karty gwarancyjnej i wielojęzycznej instrukcji obsługi, wyglądającej jak miniaturowa książka telefoniczna miasta stołecznego, znajdziemy sześciokątną, stosunkowo niewysoką czarną stalową puszkę z logo G-Shock oraz elegancko wytłoczonymi napisami „SHOCK RESISTANT" i „WATER RESISTANT 20 BAR". Proszę bardzo, oto wyraźna deklaracja, z czym mamy do czynienia. Puszka wypełniona jest sztywną pianką zabezpieczającą, a w precyzyjnie wykonanym owalnym wycięciu umieszczony jest zegarek – tak jakby był to kruchy i delikatny wyrób jubilerski, a nie szef wszystkich szefów serii G. Codzienne korzystanie z funkcji zegarka jest łatwe i praktycznie intuicyjne ze względu na znakomitą ergonomię dużych, cylindrycznych metalowych przycisków obsługowych, zwieńczonych ryflowaniem na płaskiej powierzchni, pracujących z przyjemnym, charakterystycznym oporem, typowym dla urządzeń zabezpieczonych przed przedostawaniem się wody pod podwyższonym ciśnieniem. Ryflowanie dobrze wyczuwalne jest także przez typowe rękawiczki taktyczne, o czym miałem okazję wielokrotnie przekonać się na strzelnicy. Wyraźne, wytłoczone w tworzywie obudowy oraz pomalowane na żółty kolor opisy przycisków znakomicie kontrastują z zielenią khaki. Napisy brandingowe malowane są czarną farbą i ładnie maskują się w krzywiznach obudowy. Czytelność podzielonego na trzy sekcje wyświetlacza – mam zegarek z wyświetlaczem w wersji negatywowej – jest dość dobra, przez co jednym rzutem oka możemy sprawdzić godzinę, strefę czasową, datę oraz dzień tygodnia. Wyświetlacz w trybie aktywnym iluminowany jest błękitnym światłem. Zastrzeżenia do czytelności wyświetlacza pojawiają się w słoneczny dzień lub w jasnym pomieszczeniu – w takim oświetleniu jest on słabo czytelny. Jasno-bursztynowe cyfry i litery bardzo słabo kontrastują z nieaktywnym obszarem wyświetlacza – tu wygra zdecydowanie wyświetlacz w konfiguracji klasycznej (pozytywowej). Widoczność wskazań wyświetlacza w trybie pasywnym jest możliwa w zakresie ok. 45° od osi prostopadłej do wyświetlacza i to tylko w momencie kiedy pada nań światło. Jeżeli chodzi o noc i ciemne pomieszczenia jest jeszcze gorzej, bo bez podświetlenia zwyczajnie nic nie widać. Przyznaję, przez pierwsze kilka dni irytowałem się, bo nie mogłem zobaczyć tak podstawowej informacji, jaką jest aktualna godzina. Rozwiązaniem problemu jest ustawienie automatycznego podświetlania w momencie podnoszenia zegarka do oka lub w momencie wykrycia słabych warunków oświetleniowych. Wyposażenie

Articles in this issue

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #11 PL