Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/707484
pogoda, przygotowany sprzęt, warunki na poligonie, poziom uczestników, wsparcie „zewnętrzne", a nawet przygotowanie instruktorów. W tym roku zespół instruktorski był najmniejszy w historii tej imprezy i dlatego jego obciążenie było dość spore. Nad zawodnikami czuwało też trzech lekarzy, ale na szczęście nie byli specjalnie zapracowani, gdyż pogoda dopisała. Woda w jeziorach miała ponad 22°C, noce były ciepłe, a i upały niezbyt mocno dawały w kość. Nowością na „Selekcji" było wykorzystanie urządzeń monitorujących firmy Hertz, które umożliwiały obserwowanie działania spiętych kajdankami uczestników na ekranie mapy elektronicznej. Szczególną atrakcją była próba obejścia punktu ogniowego i obserwatorów przez zawodników w czasie jednego z zadań. Pozorację doskonale wspierał w tym czasie przydzielony na tegoroczną „Selekcję" Rosomak z załogą z 12. Brygady Zmechanizowanej. Zajęcia wodne realizowano na torze podwodnym, a w zasadzie na tym, co z niego pozostało na jeziorze Trzebuń Mały – czasy świetności z okresu, kiedy trenowali na nim żołnierze z 56. Kompanii Specjalnej, definitywnie odeszły już w przeszłość, a resztki toru RELACJA