Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/763773
i widać, że kolor utrzymuje się lepiej. Jak już jesteśmy przy praniu – największa wada Atoma to to, że kołnierz i mankiety rękawów obok ściągaczy łapią brud jak dzi- kie. Da się to zaprać, ale nie uniknie się prania kurtki co jakiś czas (trywialne, nie?). Krój Atoma – poezja. Dopasowany, wygodny, przemy- ślany. Nic się nie czepia, nie odstaje, nie ma zbędnych rzeczy. Do noszenia samodzielnie i włożenia pod spód jako warstwę docieplającą – naprawdę megauniwer- salna rzecz. Termika bardzo dobra, ale przy bardzo in- tensywnym wysiłku wewnętrzna nylonowa podszewka może jednak nie dać rady z odprowadzeniem nadmia- ru wilgoci, więc kluczowe jest dobre dobieranie warstw odzieży. O bawełnie to raczej zapomnijcie, chyba że planujecie spokojny spacer albo wyjście do miasta. Ściągacze mankietów mają jedną wadę – są dopa- sowane, to fajnie, ale jeśli nosicie zegarek (zakładam, że tak), to albo zakładacie go przed mankietem albo zapomnijcie, że uda Wam się sprawdzić godzi- nę. Zwłaszcza na wszelkiego rodzaju „taktycznych" czasomierzach typu Casio, Suunto czy Luminox – no nie ma opcji, zwłaszcza w rękawiczkach. Tym bardziej, jeśli Atoma zakładamy jako warstwę wewnętrzną. Kieszenie – dają radę, choć nie nadają się do nosze- nia ciężkich rzeczy. Telefon wkładam do kieszeni we- wnętrznej i tam jest mu dobrze, bo w wewnętrznej, po- mimo portu na kabelek, lata niemiłosiernie (używam iPhone'a 5S w opakowaniu Magpula). Najczęściej używam Atoma jako kurtkę samodziel- ną. Jeśli stosuję go jako warstwę docieplającą, to z softshelami lekkimi (Helikon Trooper, ORC Ind. PCU Level 5, ECWCS Level 5), „ciężkimi" (jakieś re- klamówki Polarteca z integralną ociepliną, Arc'Teryx Gamma Hoody MX, NFM), hardshellami (ECWCS Level 6, USMC LES, CDJ) czy kurtkami typu NFM Combat Jacket. Działa świetnie. Bez dwóch zdań – moja ulubiona kurtka, ostatnio kon- kurująca z Patagonia PCU L3A. Droga, ale warta tych pieniędzy. UMUNDUROWANIE