i to zarówno dłonią gołą, jak i odzianą w rękawiczkę. Sama
wymiana piętki chwytu to banał – trzeba lekko wcisnąć
oczko do smyczy, wypchnąć kołek ustalający i gotowe.
Można już wysunąć wkładkę i wstawić odpowiadający
nam rozmiar. Szkoda jedynie, że wkładki nie zmieniają
kształtu broni pod ostrogą, jak np. w Glocku IV generacji.
Ale i tak jest bardzo dobrze.
Rozmieszczenie manipulatorów – podręcznikowe.
Wszystko jest łatwo dostępne i ma odpowiedni kształt.
No może poza dźwignią zrzutu zamka, która mogłaby
być troszeczkę mniejsza, tym bardziej że tuż przed nią
jest fajny, wygodny thumb rest i dźwigienka nieco jednak
przeszkadza.
Wygodę trzymania broni poprawia znacznie wymiana
stopek magazynków – przedłużenie chwytu o kilka mili-
metrów robi dużą różnicę. Warto to zrobić, zwłaszcza że
nie jest to rocket science. Spust broni – bardzo przy-
jemny, nawet w stocku.
BROŃ
PALNA