Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/831447
jest w klasyczną pętlę na pasek, druga natomiast została – w system otworów pozwalających na mocowanie w dowolnej pozycji za pomocą kawałka paracordu. W drugim wariancie przewidziano także noszenie noża w charakterze necka, co zostało zasugerowane w instrukcji (w skład zestawu wchodzi nawet łańcuszek kulkowy), jednak takie rozwiązanie uważam za skrajnie niewygodne. Znacznie lepszym wyjściem jest troczenie poziome czy zastosowanie szelek. Kabura wielofunkcyjna nie odstaje i wraz z nożem tworzy całość na tyle płaską, że możliwości wygodnego noszenia noża jest naprawdę dużo. W przypadku obu pochew nóż jest umieszczony ciasno na wcisk, nie ma żadnego rzepa, pasków ani zatrzasków komplikujących dostęp do broni. Dziś, w epoce kydexu, to już właściwie standard, jednak w latach 90. nie było to tak popularne rozwiązanie. Nietrudno zauważyć, że system troczenia świetnie korespondował z założeniami Kni-Comu i odpowiadał potrzebie szybkiego dobywania noża. Podsumowanie Companion to przybysz z przeszłości, echo czasów, w których postrzeganie noża w kategoriach broni nie było jeszcze tabu w środowiskach entuzjastów ostrości. Co prawda egzemplarze produkowane przez CRKT to jedynie namiastka tego, co powstało z kooperacji Kaspera i Polkowskiego, wystarczająca jednak, by docenić ogromny potencjał ich projektu. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by potraktować ten nóż po prostu jako fixeda EDC: jest płaski, stosunkowo lekki, wygodny. Rozmiarami odpowiada dużym folderom. Można nim przygotować śniadanie, rozcinać zgrzewki z wodą, przycinać linki i ostrzyć ołówki. Znając jednak historię tego modelu, trudno zapomnieć o jego prawdziwym przeznaczeniu. W przeciwieństwie do wielu współczesnych noży, pretendujących do miana fighterów na podstawie drapieżnego wyglądu czy zasług na polu wirtualnej walki, Kasper/Polkowski jest, w moim przekonaniu, nożem, który na takie miano faktycznie zasługuje. Łatwy do ukrycia i przenoszenia, oferujący ogromną kontrolę i przystosowany do konkretnej szkoły walki – w swojej wąskiej specjalizacji jest jednym z najlepiej przemyślanych projektów, z jakimi miałam do tej pory do czynienia. NOŻE