Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/831447
i zrzucania trzech bomb oświetlających OMAB. Różnicą pomiędzy parą W-3WA oraz pozostałą szóstką będzie, co widać od razu, brak sześciu nadmuchiwanych pływaków awaryjnych służących do utrzymania przez dłuższy czas na powierzchni wody – pomimo różnych opinii przedstawicieli prasy i mediów hobbistycznych ich brak nie skreśla W-3WA z udziału w dyżurach i operacjach ratowniczych nad Morzem Bałtyckim, jak ujmuje to personel Brygady Lotnictwa MW: „po prostu trzeba będzie się nauczyć szybciej opuszczać maszynę w sytuacji wodowania". Więcej zmian zaszło wewnątrz. Kabina pilotów otrzymała oświetlenie do lotów z wykorzystaniem gogli noktowizyjnych, co będzie istotną nowością w maszynach Brygady Lotnictwa MW, po prawej stronie znalazł się jeden z pulpitów do sterowania głowicą FLIR Systems Star Safire III – obraz jest prezentowany na jednym z zainstalowanych w kabinie monitorów. Dodatkowo piloci mają możliwość obserwacji danych pozyskanych z radaru meteo, a także z systemu AIS (Automatic Identification System), który jest obecnie standardem w wyposażeniu jednostek pływających, a dodatkowo umożliwia szybszą lokalizację potrzebującej pomocy. Zresztą z dobrodziejstw AIS może korzystać każdy internauta, wszystko za sprawą aplikacji w sieci. Wskaźniki mechaniczne zostały przeskalowane na standardowe w NATO miary anglosaskie (stopy i węzły). Kabina ładunkowa przeszła poważną metamorfozę. Podłoga otrzymała gumową wykładzinę, która ma zabezpieczać przed oddziaływaniem wody morskiej. Wyposażenie pokładowe powiększyło się o stałe stanowisko z respiratorem, a także instalację pozwalającą na podgrzewanie płynów ustrojowych. Stanowisko operatora wciągarki wzbogaciło się o rozkładany stolik, na którym można zamontować dwa ekrany LCD wyświetlające dane z systemu AIS, a także obraz z głowicy elektrooptycznej. W tym ostatnim przypadku ma on także możliwość samodzielnego sterowania poprzez znajdujący się obok niego pulpit sterowniczy. Rozbitkowie będą mogli być podejmowani z wody dwutorowo – za pomocą uprzęży bądź nowego kosza ratowniczego, którego konstrukcja jest zbliżona do stosowanych przez zachodnie jednostki SAR. W opinii personelu Brygady Lotnictwa MW jest po prostu lepszy od dotychczas używanego, a co ważne w codziennej służbie – nie zabiera przestrzeni, gdyż w każdym momencie można go złożyć i schować do schowka znajdującego się w belce ogonowej. To ciekawe rozwiązanie pozwala na przewóz dodatkowych rzeczy, które jednocześnie nie zawadzają w kabinie ładunkowej, której przestrzeń jest dość ograniczona. Innym, niewidocznym, elementem poddanym modernizacji jest układ sterowania silnikami – analogowy został zastąpionym cyfrowym FADEC, który ułatwia pracę załogi pokładowej. Lotnictwo