Żeby mieć frajdę ze strzelania, potrzeba kilku elementów – strzelnicy
albo miejsca, gdzie można strzelać, broni, amunicji i celu (no i oczywiście
niezbędnych elementów zapewniających bezpieczeństwo). Strzelanie
do celów papierowych jest może i fajne, ale szybko się nudzi, a poza
tym wymaga łażenia (albo jeżdżenia) tam i z powrotem, żeby sprawdzić,
w co i czy w ogóle się trafiło. Najfajniejsze są cele, które od razu
informują strzelca o efektach jego wysiłków, czyli cele reaktywne.
Michał Sitarski
www.fragoutmag.com