Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/986912
Od strony estetycznej można przyczepić się jedyniedo asymetrycznych szlifów (z lewej strony wyjście szlifu jest wyraźnie wyżej) i widocznych śladów szlifierki na powierzchni fałszywki. Rękojeść Hundur jest nożem typu full tang z okładzinami wykonanymi z czarnej micarty. Rękojeść mierzy 12,6 cm i została zaprojektowana dla osób preferujących wąski chwyt. Okładki są wyprofilowane bardzo delikatnie, dzięki czemu nóż układa się wygodnie również w małych dłoniach. Podobnie jak w przypadku klingi, rękojeść na pierwszy rzut oka cechuje się prostotą, choć projekt ma kilka urozmaiceń. Ciekawie prezentują się skośne czoła okładzin, opadające kilka milimetrów poniżej grzbietu, które mają łezkowate wcięcia (nie mają one, jak sądzę, praktycznego zastosowania, przynajmniej ja go nie znalazłam, ale najzwyczajniej w świecie dobrze wyglądają). Dobrym pomysłem jest także głębokie podcięcie pod palec wskazujący, przechodzące w wyraźny jelec, lekko sfazowany po bokach. Skutecznie zapobiega on przypadkowemu ześlizgnięciu się dłoni na ostrze. Rękojeść zakończona jest delikatnym szpicem, który w sytuacji awaryjnej może posłużyć za zbijak. Nieco poniżej znajduje się także otwór na linkę, na który raczej nie zwracam uwagi w folderach, za to w dużych nożach obozowych warto odnotować jego występowanie, nie tylko względu na możliwość zamocowania ogonka z paracordu, ale przede wszystkim zawiązania pętli na nadgarstek, przydatnej podczas rąbania. Spasowanie okładzin jest dobre, micarta ciasno przylega do stalowego tanga i jedynie w pobliżu crushera można zauważyć niewielkie szczeliny. Mankamentem kosmetycznym są też dość grube rysy po szlifowaniu, widoczne zwłaszcza od strony grzbietu. NOŻE