Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #24 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1100428

Contents of this Issue

Navigation

Page 62 of 185

noszenia, przy czym należy mieć świadomość, że prawdziwym proble- mem jest tutaj ilość zabieranej amunicji – o ile w obronie nie jest to problemem, o tyle w natarciu lub oderwaniu od własnych pojazdów za- równo celowniczy, jak i pomocnik celowniczego są w stanie przenieść w miarę komfortowo łącznie do ośmiu sztuk amunicji. Powoduje to, że obsługa CG jest zmuszona przebywać w pobliżu własnego transpor- tu, przygotowanych pozycji lub też angażować innych żołnierzy pluto- nu do przenoszenia dodatkowej amunicji. Następną wadą wynikającą wprost z charakteru dział bezodrzutowych jest duży płomień wylotowy z dyszy oraz pokaźnych rozmiarów strefa niebezpieczna o kącie rozwar- cia 90° i ciągnąca się od 6 m (strefa pewnych obrażeń) za działem aż do 60 m (strefa potencjalnie niebezpieczna). Wpływ podmuchu wystrzału na obsługę Carla Gustawa jest tak znaczny, że ograniczono w trakcie pokoju liczbę strzałów pełnokalibrową amunicją (w tym ćwiczebną) do maksymalnie sześciu w ciągu 24 h (oczywiście amunicja ćwiczebna z lufami wkładkowymi nie ma takich ograniczeń). Wyjątkowo trudne jest też strzelanie z pomieszczeń o kubaturze mniejszej niż 22 m 3 . Nawet obecnie jest to możliwe tylko dzięki specjalnym rodzajom amunicji. Również zdolności przeciwpancerne naboi HEAT kalibru 84 mm są obec- nie niewystarczające do zwalczania nowoczesnych czołgów od frontu. Nawet mimo wyposażenia ich w prekursor pokonanie frontu wieży lub kadłuba T-72B/T-80U jest możliwe tylko w przypadku fartownego trafie- nia w obszary osłabione. Czytając powyższą listę wad można sobie zadać pytanie, dlaczego Carl Gustaf przeżył istny renesans w ciągu ostatnich dwóch dekad, a w ponad 40 państwach wciąż się go używa, i – co więcej – sama kon- strukcja nadal jest rozwijana i zyskuje nowe możliwości? Dzieje się tak, ponieważ rachunek zysków i strat zdecydowanie przemawia za szwedz- kim działem. Po pierwsze jest relatywnie tanie – 20 000 dolarów za wersję z pod- stawowym celownikiem nie jest kwotą pokaźną. Niedroga jest też amunicja: proste naboje odłamkowo-burzące kosztują 500 dolarów, naj- bardziej zaawansowane zaś 3000. Przekładając to na proste przykłady – jeden pocisk ppk Spike kosztuje tyle, co siedem dział Carl Gustaf M3 lub od 280 do 46 sztuk amunicji kalibru 84 mm, zależnie od jej zaawanso- wania. Naboje ćwiczebne rzecz jasna są jeszcze tańsze. Po drugie, Carl Gustaf ma „długie ręce" – o ile zasięg w zwalczaniu celów opancerzonych jest niewielki (realnie 150–200 m), o tyle zwal- czanie stacjonarnych celów punktowych (stanowisk broni zespołowej, umocnień itp.) jest możliwe realnie w zakresie ponad 700 m, a dla doświadczonych i ostrzelanych celowniczych ponad 1000 m. Żeby zro- zumieć poprawnie ową wartość, należy nadmienić, że zgodnie z niemiec- kim instrukcjami dotyczącymi walk na środkowoeuropejskim teatrze działań 3/4 starć ma miejsce na dystansie do 850 m. Amerykanie podają, że 67% walk będzie mieć zasięg na dystansie maksymalnie 500–1000 m. Zasięg efektywny granatników podwieszanych to około 150 m, granat- ników jednorazowych w rodzaju AT4 lub C90C zaś do 300 m (do celów w ruchu około 150 m). Nawet ciężkie granatniki hybrydowe w rodzaju Panzerfausta 3 mają zasięg skuteczny rzędu maksymalnie 400 m (po- dobnie jednorazowy RGW90), dopiero nowoczesne celowniki elektro- optyczne z dalmierzami, jak Dynarange, podniosły zasięg Panzerfausta -3T/IT600 do maksymalnie 600 m. Tymczasem stary dobry Carl Gustaw ma średnio dwukrotnie większy zasięg efektywny prowadzenia ognia. Jest to wartość nie do przecenienia. Następną kwestią jest szerokie spek- trum amunicji, które po prostu deklasuje granatniki jednorazowe. Carl Gustafjest też wyjątkowo prosty w użyciu i odporny na trudne traktowanie. Do tego sama broń idealnie, nomen omen, „wstrzeliła się" w postzimno- wojenne zmiany na polu walki. Wraz z zakończeniem dwubiegunowej WOJSKA LĄDOWE

Articles in this issue

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #24 PL