Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #24 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1100428

Contents of this Issue

Navigation

Page 69 of 185

nia – mimo dwóch dekad oczywistego wyczekiwania na wyczerpanie się resursu RPG-7 oraz pospiesznego wycofania Komarów, ani IU MON, ani sam przemysł nie pokusiły się o długofalowy program opracowania no- wego granatnika – wielo- lub też jednorazowego. Konieczny jest zatem zakup zagranicznej konstrukcji i jej mniejsza lub większa polonizacja. Opcje są tutaj w zasadzie trzy: a) granatnik jednorazowy; b) granatnik „hybrydowy", czyli wielokrotnego użytku mechanizm celowniczy i jednorazowe pociski z wyrzutnią; c) granatnik wielorazowy lub działo bezodrzutowe. Każda z tych opcji (lub ich kombinacje) ma różne wady i zalety. Szwedzki duet – Carl Gustaf M3/M4 oraz NLAW idealnie jednak wpisuje się w potrzebę WL posiadania broni o realnych zdolnościach przeciw- pancernych (których typowe jednorazówki bez wątpienia nie mają) przy koszcie kilkukrotnie niższym niż lekkich ppk oraz posiadania broni wspar- cia o dużej sile rażenia, która awaryjnie może zagęścić ogień przeciw- pancerny. Autor absolutnie nie postuluje wymiany 1:1 RPG-7 na Carle Gustafy M3 – mimo że dwuosobowa obsługa obu i brak konieczności zmiany struktur byłyby idealnym rozwiązaniem dla wielu MON-owskich wyznawców kodeksu „Betonido". Warto natomiast pochylić się nad do- świadczeniami Amerykanów, którzy mimo posiadania ppk Javelin na poziomie plutonu oraz potężnej ilości ppk w strukturach brygady posta- wili na zakup Carli Gustawów jako broni wsparcia na poziomie plutonów US Army i USMC – i decyzja ta, mimo reorientacji na zdolność walki z ciężkim przeciwnikiem, jest podtrzymywana, a nawet rozwijana. Upra- sowanie CG M3 na poziomie plutonów SZRP oznaczałoby konieczność zakupu zaledwie około 350 dział dla liniowych jednostek oraz, jeżeli liczymy mobilizowane bataliony/kompanie ochrony i obrony obiektów, dalszych 280 sztuk. Wliczając 5% ilości szkoleniowej oraz postulowany przez wielu jako idealny zapas odtworzeniowy 40%, otrzymujemy łączną liczbę około 960 dział bezodrzutowych (ze wspomnianym 40-procento- wym zapasem wojennym, podkreślmy). Oczywiście szacowanie samego kosztu jednostkowego w oderwaniu od cen serwisu, części zamiennych, trenażerów, przekrojów, pomocy dydaktycznych i szkoleniu personelu jest drogą na manowce, ale podana liczba dział kosztowałaby poniżej 100 mln zł – bez kosztów amunicji. Zdecydowanie możliwa też byłaby polonizacja części z asortymentu naboi, ponieważ takowe są produ- kowane np. w Indiach. Jest też amunicja do dział bezodrzutowych, co warte podkreślenia – tania. Zwłaszcza treningowa. Umiejscowienie CG jako uniwersalnej broni wsparcia na poziomie plutonu pozwalałoby też na awaryjne zagęszczenie ognia ppanc ze względu na istnienie amunicji HEAT do szwedzkich dział bezodrzutowych. Co więcej – w wersji z ULM można uzyskać de facto lekki pocisk kierowany o zasięgu 1500–2000 m, choć koszt takiego rozwiązania zapewne jest znaczny. Z kolei NLAW stanowiłby bardzo dobry wybór jako jednorazowa broń przeciwpancerna. Po pierwsze – ma realne zdolności zwalczania od frontu nowoczesnych czołgów. Typowe jednorazówki są tutaj fikcją, co należy ponownie podkreślić. Po drugie – jest jednak kilkukrotnie tańszy niż ppk. Zgrubnie szacując, maksymalnie 6x NLAW na poziomie każde- go plutonu (niezależnie od jego struktury), dzięki czemu otrzymujemy 2100 sztuk w jednostkach liniowych. Dla mobilizowanych batalionów/ kompani ochrony i obrony obiektów broń tego typu jest zbędna. Oczy- wiście wliczając potrzeby WOT i DWS, można spokojnie liczyć około 2500 NLAW, co daje kwotę (znów liczoną w sposób, którego stosować nie wolno, tj. samego „unit cost") ponad 250 mln PLN, a należy mieć świadomość, że liczba tego typu granatników musi też uwzględniać mi- nimum dwie jednostki ognia, zapas do szkolenia oraz zapas odtworze- niowy dla uzupełnienia strat. Realnie zatem potrzeby SZRP sięgałyby ponad 10 000 sztuk w bardzo szacunkowym koszcie około 1,5 mld PLN. Czy jest to wysoka cena? Za przywrócenie skutecznej obrony ppanc. na szczeblu plutonu – z pewnością nie, zaważywszy na to, że taka sama liczba ppk koszto- wałaby kilkukrotnie więcej, a lekkie „jednorazówki" nie są skuteczną bronią przeciwpancerną wobec czołgów. Szwedzki duet – Carl Gustaf M3/M4 i NLAW stanowią przykład bar- dzo interesujących dla polskich sił zbrojnych wzorów uzbrojenia i jako skuteczna uniwersalna broń wsparcia oraz przeciwpancerna bez wąt- pienia są warte rozważenia. Niemniej, wybór nowej broni najniższego szczebla powinien w końcu stać się polem rzetelnej dyskusji nad po pierwsze strukturą plutonów, a po drugie - ich zadaniami i rolą (w re- lacji do pojazdów) oraz bronią zespołową i wsparcia, jakie powinny posiadać na swoim stanie. Dopiero po ich określeniu (w cyklu testów różnych alternatywnych struktur) można postawić sensowne ZTT, które można przekuć na procedurę przetargową nowej broni. HEAT do szwedzkich dział bezodrzutowych. Co więcej – w wersji z ULM można uzyskać de facto lekki pocisk kierowany o zasięgu 1500–2000 m, choć koszt takiego rozwiązania zapewne jest znaczny. Szwedzki duet – Carl Gustaf M3/M4 oraz NLAW idealnie jednak wpisuje się w potrzebę WL posiadania broni o realnych zdolnościach przeciw pancernych (których typowe jednorazówki bez wątpienia nie mają) przy koszcie kilkukrotnie niższym niż lekkich ppk oraz posiadania broni wspar cia o dużej sile rażenia, która awaryjnie może zagęścić ogień przeciw- pancerny. Autor absolutnie nie postuluje wymiany 1:1 RPG-7 na Carle Gustafy M3 – mimo że dwuosobowa obsługa obu i brak konieczności zmiany struktur byłyby idealnym rozwiązaniem dla wielu MON-owskich wyznawców kodeksu „Betonido". Warto natomiast pochylić się nad do- świadczeniami Amerykanów, którzy mimo posiadania ppk Javelin na poziomie plutonu oraz potężnej ilości ppk w strukturach brygady posta- wili na zakup Carli Gustawów jako broni wsparcia na poziomie plutonów US Army i USMC – i decyzja ta, mimo reorientacji na zdolność walki z ciężkim przeciwnikiem, jest podtrzymywana, a nawet rozwijana. Upra- sowanie CG M3 na poziomie plutonów SZRP oznaczałoby konieczność zakupu zaledwie około 350 dział dla liniowych jednostek oraz, jeżeli liczymy mobilizowane bataliony/kompanie ochrony i obrony obiektów, dalszych 280 sztuk. Wliczając 5% ilości szkoleniowej oraz postulowany przez wielu jako idealny zapas odtworzeniowy 40%, otrzymujemy łączną liczbę około 960 dział bezodrzutowych (ze wspomnianym 40-procento- wym zapasem wojennym, podkreślmy). Oczywiście szacowanie samego bronią przeciwpancerną wobec czołgów. Szwedzki duet – Carl Gustaf M3/M4 i NLAW stanowią przykład bar dzo interesujących dla polskich sił zbrojnych wzorów uzbrojenia i jako skuteczna uniwersalna broń wsparcia oraz przeciwpancerna bez wąt pienia są warte rozważenia. Niemniej, wybór nowej broni najniższego szczebla powinien w końcu stać się polem rzetelnej dyskusji nad po pierwsze strukturą plutonów, a po drugie - ich zadaniami i rolą (w re lacji do pojazdów) oraz bronią zespołową i wsparcia, jakie powinny posiadać na swoim stanie. Dopiero po ich określeniu (w cyklu testów różnych alternatywnych struktur) można postawić sensowne ZTT, które można przekuć na procedurę przetargową nowej broni. kosztu jednostkowego w oderwaniu od cen serwisu, części zamiennych, trenażerów, przekrojów, pomocy dydaktycznych i szkoleniu personelu jest drogą na manowce, ale podana liczba dział kosztowałaby poniżej 100 mln zł – bez kosztów amunicji. Zdecydowanie możliwa też byłaby polonizacja części z asortymentu naboi, ponieważ takowe są produ- kowane np. w Indiach. Jest też amunicja do dział bezodrzutowych, co warte podkreślenia – tania. Zwłaszcza treningowa. Umiejscowienie CG jako uniwersalnej broni wsparcia na poziomie plutonu pozwalałoby też na awaryjne zagęszczenie ognia ppanc ze względu na istnienie amunicji HEAT do szwedzkich dział bezodrzutowych. Co więcej – w wersji z ULM można uzyskać de facto lekki pocisk kierowany o zasięgu 1500–2000 m, choć koszt takiego rozwiązania zapewne jest znaczny. www.fragoutmag.com

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #24 PL