Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1128562
głowicy kolejną zaletą jest celownik optoelektroniczny Dynarange. Jego użycie przez Holendrów w Afganistanie pokazało, że można skutecznie zwalczać cele stacjonarne aż do 1000 m, a manewrujące – od 300 do 600 m. Są to naprawdę świetne wyniki. Jak można opisać w jednym zdaniu Panzerfausta 3IT600? Jest to „ostat- ni Mohikanin" z wymierającej rodziny „specjalizowanych" granatników ppanc., które nie są bronią top-attack. W latach 2000. i w obecnej de- kadzie szereg producentów ręcznej broni ppanc. najniższego szczebla założyło, że aby pokonać pancerz czołgu trzeba uderzyć weń od góry, ponieważ szanse przebicia pancerza frontu są bardzo nikłe. Na tej zasa- dzie oparto Predatora SRAW z USA, NLAW z Szwecji/UK czy też nowego Spike SR z Izraela. De facto są to quasi-ppk, których cena jest zdecydo- wanie wyższa niż typowych granatników. Z drugiej strony istniał szereg konstrukcji takich jak rosyjskie RPG-29 i RPG-28, które nie są skuteczne wobec nowoczesnych pancerzy czołowych MBT, a są „klasycznymi", cięż- kimi ręcznymi granatnikami ppanc. Ich zdolność do efektywnego rażenia zależna jest zatem od sytuacji taktycznej, czyli rażenia burt i tyłu atako- wanych czołgów, choć najnowsze „ciężkie" ERA chroniące boki czołgów w ich „asymetrycznych" modernizacjach również mogą skutecznie osło- nić atakowany tego typu orężem pojazd. Podobna byłaby też skutecz- ność Pzf-3T i IT600, gdyby nie stałe polepszanie konstrukcji i testy oraz implementacja bardzo zaawansowanych technologii produkcji głowic i prekursorów. Niemniej przyszłość nie rysuje się w jasnych barwach dla tego granatnika. Dzieje się tak z kilku przyczyn. Najważniejszą jest poja- wienie i powolne wprowadzanie aktywnych systemów ochrony hard-kill. Redukują one prawie do zera skuteczność lekkiej broni ppanc piechoty. Kolejną kwestią jest wspomniana ewolucja opancerzenia czołgów – naj- nowsze maszyny zachodnie mają front wieży i kadłuba odporny na tego typu środek rażenia jak PzF-3IT600, co więcej, nowe rodzaje pancerze reaktywnego lub osłony kombinowane – reaktywno-ceramiczne (jak niemiecka CLARA) – już pozwalają na skuteczną osłonę burt kadłuba przed nawet tak poważnym zagrożeniem. Dystans do zachodu nadrabia- ją też szybko Rosjanie. Jednocześnie aktywne systemy ochrony i ciężkie ERA otrzymają stosunkowo nieliczne na polu walki pojazdy. Oznacza to powstanie swoistych „nożyc" w osłonie pojazdów opancerzonych. Powstaną dwie klasy celów opancerzonych na polu walki: pierwszą będą nieliczne (ponieważ kosztowne) pojazdy wyposażone w ASOP i skutecz- ny ciężki pancerz – ekstremalnie trudne do zwalczania i wymagające nowych rozwiązań w tej kwestii, drugą zaś zostanie „cała reszta", która nie będzie na tyle wartościowa, aby wyposażyć ją w ASOP lub też budżet danego państwa nie będzie pozwalać na implementację „aktywnej ochro- ny" na danych typach wozów. Prawdopodobnie tak, jak ma to miejsce obecnie, grupę ową będą tworzyć lekkie pojazdy opancerzone, KTO, oraz zdecydowana większość BWP i TO. Są to cele, do których zwalczania nie potrzeba potężnych głowic kumulacyjnych czy też broni top-attack. Wystarczy granatnik ppanc zdolny pokonać około 450–550 mm stali. Prawdopodobnie tendencję tę dostrzegli też Niemcy – stąd powolne wycofywanie się z rozwoju rodziny Panzerfausta -3 i pójście w kierunku innych granatników z portfolio Dynamit-Nobel. Rückstoßfreie Granat -Waffe czyli RGW Niemiecka rodzina RGW oparta jest na koncepcji taniego, jednorazowe- go, bezodrzutowego granatnika. Zastosowano w nim wyrzucaną z rury wyrzutni przeciwmasę (proszek ceramiczny) dzięki czemu bardzo zredu- www.fragoutmag.com