Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #27 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1185706

Contents of this Issue

Navigation

Page 243 of 247

www.fragoutmag.com Książka o „Selekcji" jest dość specyficzną lekturą. Jaki był cel jej wydania? Sama impreza też jest specyficzna, więc nie ma się co dzi- wić, że książka i jej treść jest właśnie taka. 20 lat wspomnień to ogromny zakres czasowy i trudno zebrać to w jedną całość. Przy kilku tysiącach ludzi, którzy przewinęli się przez imprezę, to prawdziwe Himalaje wspomnień, doświadczeń, emocji, sukce- sów i klęsk. Książka powstała po to, by pokazać ludzi, ich drogę na szczyt, a także po to, by uzmysłowić, że każdy może zmierzyć się ze swoimi słabościami. Wszyscy możemy zmienić się i osią- gnąć wymarzony poziom dzięki systematycznej pracy nad sobą. Program „Selekcji", konkurencje i sposób przygotowania zawsze były objęte pewną klauzulą poufności, co powodowało kolejne utrudnienie. W książce odsłoniliśmy niektóre wcześniej niepu- blikowane aspekty imprezy. Pokazaliśmy, jak się rozwijała – jak z małej kameralnej zabawy na poligonie przekształciła się w spory projekt. Tę drogę, nie zawsze prostą, chcieliśmy na- kreślić nie tylko uczestnikom tej imprezy. Żeby zrozumieć, jaki zasięg osiągnęła impreza, trzeba sobie uzmysłowić, że relacje telewizyjne w TVP 2 jednorazowo oglądało ponad 1,5 miliona te- lewidzów, a sama impreza była pierwowzorem dla wielu później- szych biegów czy rywalizacji o charakterze ekstremalnym. Wokół „Selekcji" narosło też wiele mitów, niedomówień – dziś pora pewne rzeczy wyjaśnić i to też jest jednym z celów książki. Jak zmieniała się impreza przez te ponad dwie dekady? Nie można porównywać „Selekcji" z 1998 roku z ostatni- mi edycjami, to zupełnie inna bajka. Zaczynaliśmy z niczym, a w zasadzie z dawką sporego optymizmu. Pierwsze imprezy trwały trzy dni, a prócz testów wydolnościowych aplikowali- śmy uczestnikom trening wytrzymałościowy, głównie w formie marszu. Marsz, marsz, testy wydolnościowe, ocenianie, marsz, testy z pływania, marsz, testy wydolnościowe na torze. Taki był program „Selekcji". Ludzie chodzili z plecakami, oponami, drąga- mi. Z każdą kolejną edycją to się zmieniało: zaczęło przybywać sprzętu, konkretnych norm, zadań, konkurencji z coraz większą dawką zadań psychologicznych. Metody selekcyjne do formacji specjalnych były tematem mo- jej pracy magisterskiej w AON-ie, co było swego rodzaju konty- nuacją wszystkich wcześniejszych dokonań. W „Selekcji" widać normy i zadania szkoleniowe z 56. KS czy innych formacji spe- cjalnych, zestawy szkoleniowe płetwonurków bojowych, epizody z obozów Combat & Survival, które prowadziłem przez kilka lat na Drawsku dla amatorów wojskowości i wiele innych. Od tych obozów zaczynało kiedyś wielu ludzi, którzy zarazili się wojskowością czy apetytem na służbę w mundurze. Spoty- kam ich dziś po wielu latach jako poważnych oficerów czy pod- oficerów w wielu służbach i formacjach. „Selekcja" zmieniała się z każdym rokiem, rozrastała i uzupeł- niała o kolejne segmenty. Wypracowywaliśmy własne metody, ale były też pewne zwyczaje, które mogą szokować. Od 2005

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #27 PL