Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1208658
cze niższą. 5W30 czy 5W40 to dla niskich temperatur bez znaczenia – liczba po „W" oznacza lepkość w temperaturze roboczej silnika. Na jakucki mróz można więc śmia- ło zalać olej 0W30 lub 0W40. Przy temperaturach rzędu -50 stopni nie rozwiąże to jednak problemu. Spra- wi może jedynie, że olej będzie miał konsystencję karmelu, a nie będzie całkowicie skawalony. Należy go więc podgrzać. Jeśli nie ognisko, to co? Z pomocą przychodzą grzałki elektryczne. Są takie, które wwierca się w blok silnika, są też takie, które wpina się w układ chłodzenia. Naj- skuteczniejsze są te, które oprócz elementu grzewczego mają jeszcze pompkę. Wtedy mamy niezawodny sposób na ogrzanie cieczy chłodzą- cej i rozprowadzeniu jej po całym układzie chłodzenia. Ciepła woda nagrzeje blok i głowicę silnika, a one ogrzeją olej. Jedyne, czego trzeba, to czas. Aha, no i jeszcze prąd. Skąd wziąć prąd? Moc grzałki to około 2kW, więc możemy zapo- mnieć o zasilaniu panelami słonecz- nymi albo innymi powerbankami. Tutaj konieczny jest agregat prądo- twórczy. Czyli bierzemy jeden silnik spalinowy, żeby odpalić drugi? A jak odpalimy pierwszy, skoro nie jeste- śmy w stanie odpalić drugiego? To rozwiązanie jest paradoksalne, ale innego nie ma. Po pierwsze agre- gat prądotwórczy ma zwykle silnik benzynowy, który ma mniejsze pro- blemy z rozruchem w niskich tem- peraturach. Po drugie, jest urządze- niem o dużo prostszej konstrukcji i tutaj możemy już znacznie łatwiej zastosować prymitywne rozwiązania – ognisko lub palnik benzynowy, które pozwolą nam ogrzać agregat. Ogrzany agregat odpala, zasila grzałkę silnika samochodowego i jesteśmy „w domu". Aby agregat działał, najważniejsze jest utrzymywanie gaźnika w cieple. Jeśli nie zapewnimy ciepła gaźnikowi, nie będzie on prawidłowo dozował paliwa i agregat nie będzie pracował. Dlatego warto przykryć agregat jakąś płachtą czy kocem, aby ciepło pracującego silnika ogrzewało gaźnik. Problem ten nie występuje w agregatach z wtry- skiem, ale takie urządzenia są bardzo drogie. Problem numer 1, czyli paliwo. Wie- le osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że pompa wtryskowa w silniku diesela zawsze ma znacznie wyższą wydaj- ność niż to konieczne do pracy silni- ka. Przepompowuje ona dużo paliwa, z czego do silnika trafia niewiele. Resz- ta wraca zaś do baku. Dzięki temu, że pompa jest przymocowana do silnika i nagrzewa się razem z nim, nagrzewa też paliwo, które przez nią przepływa. Do baku wraca zatem podgrzane pa- liwo. A więc jeśli rozgrzejemy silnik i pompę wtryskową, to problem nie bę- dzie występował, albo będzie znacznie mniejszy. Ale co zrobić, kiedy silnik jest jeszcze zimny po kilku dniach sta- nia? Pomóc może omówiona już wcze- śniej grzałka do układu chłodzenia. Pozostanie kwestia żelowania się pali- wa w baku, w przewodach paliwowych i w filtrze paliwa. Zwłaszcza ten ostatni sprawia problemy. W nim najczęściej wytrąca się woda z oleju napędowego, która w niskich temperaturach zama- rza i zatyka filtr lub znacząco ograni- www.fragoutmag.com