Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1208658
ONa wstępie można zadać przewrotne pytanie – a czemu nie rozpatrywać jako konkurencji dla SMK Rak 120 mm klasycznych konstrukcji holowanych? Dlaczego nie brać pod uwagę broni już istniejącej, taniej, wysoce mobilnej w wymiarze strategicznym i o dużej szybkostrzelności? Już pomijając zupełnie inną klasę uzbrojenia, dzieje się tak, ponieważ nadchodzące dwie – trzy deka- dy spowodują masowe wycofywanie holowanych moździerzy 120 mm z jednostek zmechanizowanych i zmotoryzowanych czołowych armii NATO. Przyczyna tego trendu jest prosta – zbyt niska przeży- walność tego typu konstrukcji. Na nowoczesnym polu walki, nasy- conym środkami obserwacji takimi jak radary artyleryjskie, drony i lotnicze środki rozpoznawcze oraz przeciw nieprzyjacielowi dysponującemu silną artylerią, w tym z licznymi wyrzutniami typu MLRS, szanse przeżycia będą mieć tylko artyleryjskie środki ogniowe pozostające w ciągłym ruchu i wykonujące zadania ogniowe z krót- kich przystanków. Czas od wystrzelenia pierwszego pocisku do odbo- ju i przemieszczenia na odległość ~500 m powinien wynosić poniżej 5 minut, a optymalnie – 3 minuty. Są to wartości w zasadzie niewykon- alne w normalnych (a nie pokazowych...) warunkach dla moździerzy holowanych kalibru 120 mm. Oczywiście należy pamiętać, że pozy- cja moździerzy kalibru 50 – 82 mm jest niezagrożona, ponieważ są one bronią wsparcia piechoty na szczeblu plutonu-kompanii, ich przeciwnikiem będzie zaś przeważnie broń zespołowa przeciwnika. A KONKURENCI CZĘŚĆ 3 POJAZDY