Trzeba przy tym pamiętać, że taki scenariusz, w którym kon-
trahent zagraniczny dostarczyłby projekt okrętu, po czym
nastąpiłaby w Polsce budowa kadłubów i ich wyposażenie,
przy czym znaczną część systemów, zwłaszcza uzbrojenia
należałoby zakupić za granicą – jest to proces naturalny
dla państw, które dysponują pewnym potencjałem przemy-
słowym, ale nie nalezą w danej dziedzinie do liderów. Takie
postępowanie pozwala natomiast na utrzymanie krajowego
potencjału stoczniowego, co jest ważne, zwłaszcza że okręty
już po wejściu do służby będą musiały co pewien czas prze-
chodzić remonty i modernizacje. Po drugie, w ten sposób
także przedsiębiorstwa takie jak Stocznia Wojenna nabywają
cenne doświadczenia i nowe możliwości produkcyjne, a więc
oznacza to możliwość dokonywania kolejnych zakupów, nie
tylko dużych okrętów bojowych, we własnych zakładach.
Po trzecie wreszcie, wejście w sieć kooperacji pozwala tak-
że na rozszerzenie oferty eksportowej. Wszystko to sprawia,
że trudno jest rozważać koncepcje budowy okrętów dla
Marynarki Wojennej bez uwzględnienia w kalkulacjach roli
przemysłu, w tym zwłaszcza takich specjalistycznych zakła-
dów jak Stocznia Wojenna.
MARYNARKA
WOJENNA