Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #29 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1246440

Contents of this Issue

Navigation

Page 41 of 221

odporność na amunicję małokalibrową i odłamki. Podatne na uszkodzenia są zwłaszcza rękawy podające amunicję oraz umieszczane zewnętrznie napędy w elewacji uzbrojenia głównego. Zwykle też w tego typu wieżach nie są chronione celowniki. Usuwanie awarii jest ułatwione, ponieważ żywotne podzespoły modułu są praktycznie na wierzchu, ale nie odbywa się spod pancerza, gdyż zwykle nie ma do nich dostępu przez pierścień wieży – w efekcie w zasadzie nie da się usuwać zacięć w trakcie walki, co tego typu wieże eliminuje z akcji skuteczniej niż ogień przeciwnika. Wyjątkowo trudne jest również zapewnienie niezawodności w niskich temperaturach. Części z wymienionych wyżej wad nie mają wieże bezzałogowe w układzie zamkniętym – ich podzespoły są chronione przez pancerz, zarówno przed porażeniem przez przeciwnika, jak i przed warunkami atmosferycznymi, a większość z nich ma dodatkowo możliwość awaryjnej obsługi i usuwania zacięć spod pancerza. Ceną za to są ich dość pokaźne rozmiary i zwiększona masa. Najczęściej obecnie spotyka się wieże załogowe, dwuosobowe – dominują one w zasadzie w BWP używanych na świecie, choć jest to dziedzictwo prac projektowych jeszcze z lat 80. Ich wadami są wymiary i masa oraz brak izolacji amunicji od załogi. Największym problemem jest jednak kosz wieży, który zajmuje do 40% przedziału załogi. W efekcie pojazd z wieżą załogową „traci" na rzecz kosza minimum dwa miejsca desantu. Są to wady poważne, które w sytuacji limitowanej masy pojazdu wręcz wymuszają pójście w kierunku wież bezzałogowych. Musieli tak uczynić limitowani pierwotnym pułapem 31,5 t konstruktorzy SPz Puma, konstruktorzy pływającego Kurgańca -25 i rodzimego Borsuka, czy też Amerykanie w najnowszej wersji KTO Stryker z armatą 30 mm. Jednakże nie zawsze masa całkowita pojazdu (lub co gorsza wymóg pływalności) stają się tak istotnym czynnikiem, aby wymuszać drastyczna redukcje masy, a tym samym rezygnowanie z wież załogowych, mają one bowiem szereg istotnych zalet. Najważniejszą jest wspomniana wyższa świadomość sytuacyjna dowódcy i załogi, którą można zapewnić przy mniejszym skomplikowaniu konstrukcji, a tym samym – niższym koszcie. Wraz z silnym uzbrojeniem zasadniczym i dobrym SKO pozwala to stworzyć pojazd o (pomijając kaliber głównego uzbrojenia) możliwościach zwalczania celów w ruchu na poziomie współczesnych czołgów. To między innymi dlatego nowy brytyjski Ajax otrzymał załogową wieżę, mimo zastosowania w niej wyrafinowanego SKO, również pływający koreański K21 otrzymał wieżę załogową, podobnie jak udany holenderski CV9035MK3NL. Kolejną kwestią jest to, że wieża załogowa zwykle pozwala na pomieszczenie dużego zapasu amunicji, usuwanie zacięć i awarii uzbrojenia jest zaś szybsze i bezpieczniejsze niż w wieżach bezzałogowych. Odpowiednio skonstruowana wieża załogowa może też być mocno opancerzona – świetnym przykładem jest tutaj osłona szwedzkiego Strf. Reasumując – w przypadku konieczności minimalizowania masy pojazdu oraz próby wygospodarowania miejsca dla dodatkowego żołnierza desantu wieże zdalnie sterowane są oczywistym wyborem, jednakże niepozbawionym wad. W przypadku braku potrzeby drastycznego oszczędzania masy na kolejnych składowych BWP, za to przy konieczności maksymalizacji jego siły ognia i niezawodności uzbrojenia wieże załogowe są wciąż dobrym rozwiązaniem i jeszcze długo nie znikną z nowo opracowywanych pojazdów. Uzbrojenie główne W przypadku wyboru uzbrojenia głównego BWP kluczowe są cztery czynniki: kaliber, sposób pracy armaty, system zasilający ją w amunicję oraz jej zapas. Wszystkie cztery kwestie są ze sobą ściśle powiązane. Kaliber armaty jest mocno zbieżny z parametrami amunicji – im większy, tym jej zdolności przeciwpancerne oraz odłamkowe/burzące są lepsze, jednakże wzrost kalibru uzbrojenia głównego skutkuje drastycznym spadkiem liczby zabieranej. Spadek liczby naboi poniżej pewnej wartości powoduje, że skuteczność teoretycznie lepszej (tzn. większego kalibru armaty) staje się znacząco niższa niż systemu mniejszego kalibru, za to z pokaźnym zapasem amunicji. Obecnie dominującym uzbrojeniem są armaty automatyczne kalibru między 20 a 40 mm. Uważa się powszechnie, że kaliber ponad 60 mm (wliczając w to sowiecką niskociśnieniową armatę 100 mm) są nietrafionym rozwiązaniem dla BWP z racji zbyt małej szybkostrzelności, małego zapasu amunicji i nadmiernego komplikowania konstrukcji zarówno wieży, jak i pojazdu. Przekrój obecnie stosowanych kalibrów zamieszczono w tabeli pierwszej. Amunicja 20 i 25 mm stopniowo znika z wyposażenia BWP. Energia wylotowa kalibru 25 mm sięga 109 kJ, co przekłada się na zdolność pokonywania pancerza równą 80 mm RHA (kanał penetracji w płycie pochylonej pod kątem 60°) z dystansu 1 km. Ilość materiału wybuchowego w pocisku MP-T wynosi zaledwie 30 g. W efekcie amunicja tego kalibru ma obecnie zbyt słabe zdolności penetracyjne, by skutecznie zwalczać coraz lepiej osłaniane pojazdy, jej działanie odłamkowo-burzące jest zaś niewielkie. Jedyną zaletą obu kalibrów jest bardzo duży zapas całkowity zabieranej amunicji – dla Mardera 1A3 jest to 1250 naboi kalibru 20 mm, dla M2 Bradley zaś 900 naboi kalibru 25 mm. W przypadku krajów NATO oraz byłego ZSRR nowym „złotym standardem" stał się kaliber 30 mm – na zachodzie 30 mm x 173, na wschodzie zaś nieco słabszy 30 mm x 165. Energia wylotowa „trzydziestek" sięga 210 kJ, co przekłada się na przebijalność pancerza do 110 mm RHA z odległości 1 km (płyta pod kątem 60°). Ilość materiału wybuchowego w pociskach oscyluje wokół 40 g. Do niedawna osiągi amunicji APFSDS-T „trzydziestek" były w pełni wystarczające do zwalczania pojazdów i BWP, działanie odłamkowo-burzące było zaś zadowalające przy założeniu rażeniu celu serią około 20 naboi. Gabaryty amunicji 30 mm pozwalają na umieszczenie rozsądnego zapasu pierwszej gotowości oraz całkowitego. Ten pierwszy zwykle wynosił około 200 sztuk, a całkowity sięgał 400 naboi. Należy jednak uczciwie przyznać, że najlepiej pod tym względem wciąż prezentuje się BMP-2, gdzie w gotowości do użycia znajduje się 500 naboi – 340 HEI oraz 160 APDS/ APFSDS-T. Obecnie w krajach zachodnich panuje trend dalszego zwiększania kalibru armat automatycznych wozów bojowych. Za decyzją taką przemawiają dwa powody: pierwszym i pobocznym jest zwiększenie opancerzenia BWP – obecnie przy rażeniu przedniej www.fragoutmag.com

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #29 PL