Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #31 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1298584

Contents of this Issue

Navigation

Page 65 of 197

przesiadkowym – jest zamknięty. W miarę rozwoju wydarzeń, a zwłaszcza pozyskiwania informacji o zdarzeniu, można podawać kolejne komunikaty, czy to dotyczące okoliczności zdarzenia czy sprawców, jeśli ich poszukiwania będą trwać. Kolejną ważną rzeczą jest – zwłaszcza w takim przypadku – ustalenie, kto będzie odpowiedzialny za komunikację. Oczywiście pierwsze skojarzenie to rzecznik prasowy, tylko jakiej instytucji? Policji? Prokuratury? Urzędu Miasta odpowiedzialnego a zarządzanie kryzysowe? Potencjalnie zainteresowanych instytucji i organów może być wiele, ale należy, jeśli tylko jest to możliwe, wybrać jedną, wiodącą instytucję. W tym przypadku będzie to policja, nie tylko z powodów formalnych, lecz także dlatego, że przeciętny obywatel – a to jest adresat przekazu – intuicyjnie czuje, że jest to zdarzenie, którym będzie zajmować się właśnie policja. Komunikacja z mediami musi spełniać jeden zasadniczy warunek. Musi być transparentna i sprawna. Zasadą jest, aby każda instytucja miała w swoich wewnętrznych procedurach w tym zakresie określoną jedną najważniejszą zasadę. Parafrazując znanego wojskowego – jest rzecznikiem ten i ten i żaden inny pracownik czy funkcjonariusz nie ma prawa bez wiedzy rzecznika się wypowiadać. Ta jedna osoba i wspierający ją zespół jest jedynym punktem kontaktu dla mediów. To pozwala uzyskać dwie ważne korzyści. Po pierwsze, można w ten sposób szybko dawać odpór informacjom nie zawsze prawdziwym, a których autorzy (lub propagatorzy) powołują się często na bliżej nieokreślone „osoby pragnące zachować anonimowość". Takie twierdzenia można łatwo obalić, jeśli przeciwstawi się im szybką, transparentną odpowiedź. Transparentność nie oznacza przy tym ujawniania wszystkiego – przeciwnie, wyznaczenie jasnej granicy pomiędzy informacjami jawnymi a niejawnymi (zwłaszcza mając na uwadze to, co i tak już wiadomo ze źródeł powszechnie dostępnych) pomaga we współpracy z mediami. Dziennikarze wówczas wiedzą, że na określone tematy nie otrzymają odpowiedzi, a na inne tak. Nietransparentna polityka komunikacyjna sprawia wrażenie, że instytucja działa nieprawidłowo lub wręcz jest zaproszeniem, aby zajęli się tym dziennikarze i zdobyli informacje własnymi kanałami. To oni narzucą wówczas swoją narrację. Kolejnym krokiem jest bowiem właśnie narzucenie i utrzymanie własnej narracji. Samo to zdanie może nasuwać skojarzenia z manipulacją lub czymś nagannym, ale chodzi tu o coś bardziej przyziemnego. Trzeba niestety mieć świadomość tego, jak funkcjonuje współcześnie obieg informacji. Trzymając się przykładowego zamachu – to samo wydarzenie może być opisywane w kategoriach „miał miejsce atak, ale służby szybko zareagowały, uratowano wiele osób" albo „służby nie wykryły zagrożenia, nie zapobiegły zamachowi, zginęli przez to niewinni ludzie". Nie można przy tym ulec pokusie, by zamiast informacji rozsiewać propagandę albo co gorsza wdawać się w osobiste utarczki z dziennikarzami. Należy trzymać się bezwzględnie zasady bezstronności – zwłaszcza gdy chodzi o sprawy polityczne. Podejrzenie o stronniczość albo wręcz jawna stronniczość, będą oznaczać utratę wiarygodności. I znów – w czasie kryzysu oznacza to oddanie pola innym mediom czy podmiotom. Taki scenariusz, w którym inni będą narzucać narrację i dostarczać prawdziwych lub fałszywych informacji, jest skrajnie niekorzystny w razie kryzysu. Kontrola nad informacją jest bowiem równie ważna jak fizyczne działania służb ratowniczych, policyjnych czy wojska. Pozwala bowiem uniknąć paniki i chaosu, a to z kolei pozwala ograniczyć liczbę osób poszkodowanych. www.fragoutmag.com

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #31 PL