Ś
wietną i wdzięczną bazą
do modyfikacji jest z całą
pewnością karabinek AR,
do którego ilość dodat-
ków jest w zasadzie niepoliczalna
– w tej broni można zmienić do-
słownie wszystko, od najmniej-
szych detali, po lufę czy obie ko-
mory. Granicę wyznaczają jedynie
wyobraźnia oraz zasobność portfe-
la. Prawie jak w przypadku Glocka.
Podobnie jest z producentami do-
datków – pewnie nikt nie wie, ilu ich
jest, bo szukać ich można na całym
świecie. Nieco inaczej sytuacja wy-
gląda w Polsce.
Polska jest dość specyficznym
krajem – dość duże państwo
w środku Europy, ze stosunkowo ła-
twym dostępem do broni palnej ma
jedno z najmniejszych nasyceń bro-
nią na 100 000 mieszkańców (choć
to nie jest takie oczywiste i w zasa-
dzie stanowi materiał na osobny
artykuł), a do tego rodzimych produ-
www.fragoutmag.com