Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #33 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1354837

Contents of this Issue

Navigation

Page 199 of 215

które dzięki swojemu kształtowi cięły lepiej niż europejski prosty miecz. Zachwytom nie było więc końca, jednak na europejskim polu walki szable z głowniami z Damaszku sprawdzały się już nie tak dobrze. W swojej ojczyźnie zapewne działały świetnie, gdyż częściej musiały sobie radzić z przecięciem wielu zawojów turbanu niż stalowego hełmy albo zbroi płytowej. Perskie szable nie radziły sobie z ze zbrojami płytowymi, mogły ew. przeciąć kolczugę czy zbroję lamelkową. Przy uderzeniu w stalową, nieelastyczną zbroję zdarzało się, że zwyczajnie pękały. Stąd zwykle robiono z nich szable paradne – bogato zdobione, którymi chwalono się publicznie z racji pięknej klingi i pięknej wykonanej (już często w Europie) oprawy. Zerknijmy zatem na Stary Kontynent i na nasze ziemie. Mimo że stal damasceńska w formie półproduktu lub gotowego oręża była przywożona na i polskie ziemie, sami również wytwarzaliśmy broń i narzędzia o podobnym rysunku na płazach. Różniło się to techniką wytwarzania i nazwą. Dziwer – czyli damast po polsku Wróćmy na chwilę do definicji stali damasceńskiej C. J. B. Karstena, według której stalą damasceńską możemy nazwać stal z widocznym efektem segregacji stali (po wypolerowaniu i wytrawieniu). Krótko mówiąc, jeśli widzimy wzór na stali po trawieniu to damast. Co zrobić zatem z nazewnictwem, jeśli efekt końcowy można uzyskać kilkoma różnymi metodami odkrytymi w różnych czasach na różnych kontynentach? W Polsce popularny był dziwer, czyli stal skuwana warstwowo alby poprawić jej właściwości zarówno cięcia, jak i elastyczności. Efekt po wytrawieniu był dokładnie taki, jak podaje definicja Karstena. Co ciekawe, dziwer przewyższał damast pod względem elastyczności, ciął równie agresywnie przez naprzemienne warstwy stali (działające trochę jak mikro piła, która wżyna się w cięty materiał, a nie po nim prześlizguje), ale był znacznie mniej kruchy. Pomijając broń wykonaną z dziweru, dawni Słowianie używali również narzędzi z niejednorodnej stali (dziweru), badania archeologiczne w okolicach Łęczycy ujawniły wiertło z takiej stali właśnie datowane na XII wiek. Ciekawostką jest również to, że według wykopalisk mieczy z głowniami skuwanymi z różnych rodzajów stali (czy może bardziej ze stali i żelaza) używano już w kulturze przeworskiej rozwijająca się między III w. p.n.e. a V w. n.e. na terenach obecnej Polski oraz Zakarpacia. Bałagan z terminologią Podobny efekt uzyskiwali Japończycy, przekuwając wielokrotnie stal swoje miecze, robiąc „kanapki" z różnych rodzajów stali, tworząc dziesiątki czy setki kombinacji różnych stali o różnej zawartości węgla, różnej twardości itd. – oczywiście w jednym mieczu. Po wytrawieniu (lub polerowaniu bez trawienia) również widoczny był efekt www.fragoutmag.com

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #33 PL