Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #33 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1354837

Contents of this Issue

Navigation

Page 200 of 215

segregacji składników stali. Czy więc japońskie miecze można nazwać stalą damasceńską? A może dziwerem? W nożach wikingów zdarzały się klingi z wyraźnymi „zębami" powstałymi z wkuwania innego rodzaju stali i łączenia ich ze stalą wysokofosforową, która sama w sobie była stalą kiepską, ale świetnie łączyła inne stale i charakteryzowała się kontrastowym srebrnym kolorem. Czy to był damast? Dziwer? A może ówczesny laminat? W Rosji od około XIV – XV wieku stal damasceńską nazywano bułatem, chociaż największy rosyjski badacz tej stali Paweł Piotrowicz Anosow używał określenia „stal damasceńska". W zasadzie to, że podobny efekt i wzór można uzyskać różnymi sposobami, odkryto dopiero w XIX wieku. Okazało się, że podobny wzór można znaleźć na orężu wykonanym z jednego rodzaju stali, a zawdzięczają go one specyficznej budowie krystalicznej. Podobny wzór jednak bywa na głowniach, w których jest on efektem skuwania i skręcania wielu warstw stali i żelaza. Zrodziło to wiele kłótni, problemów i niezgodności pomiędzy metalurgami czy badaczami tematu. Powstawały kolejne definicje i podziały, ponieważ wedle omawianej definicji damastem są też głównie, które zostały na powierzchni ozdobione inkrustacją z metali szlachetnych. Jerzy Piaskowski wprowadził w swojej książce podział, rozwijając podział B.F.J. Hermanna, który wydaje mi się najprostszy i dość jasny: • wyroby wykonane w całości z jednego stopu – należą do tej kategorii przedmioty z bułatu i poddane selektywnemu wytrawianiu; • przedmioty wykonane z różnych stopów stali/żelaza różniących się zawartością węglai/lub fosforu przez odpowiednie ich połączenie drogą zgrzewania i skuwania […] Tę specjalną technikę zgrzewania zaproponował J. Piasecki, by nazwać dziwerowaniem (wcześniej było to słowo stosowane dużo ogólniej do nazywania wzoru stali). Dokładnie w tę kategorię wpisuje się również damast wykuwany od dawna w Japonii; • wyroby z żelaza lub stali z powierzchnią zdobioną inkrustowaniem innym metalem. Kto ma wiec rację w sporze o damast? Zwykle kłótnia jest o to, czy ten damast w końcu istnieje, czy zaginęła technologia i czy to, co dziś dostępne jest w sklepach to damast, czy jego imitacja. Tak naprawdę obie strony tego sporu mają rację i jednocześnie jej nie mają. Czas więc na podsumowanie. Podsumowanie Współcześnie mamy dostępne na rynku dużo noży skuwanych warstwowo i według pierwotnej definicji B.F.J. Hermanna jest to jak najbardziej damast. To, co kiedyś było rozumiane pod frazą „stal damasceńska" (zanim ktoś wpadł na to, że ten sam efekt wizualny można uzyskać różnymi metodami) BROŃ BIAŁA

Articles in this issue

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #33 PL