Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1393979
i śmigłowców bojowych na polu walki jest całkowitym zaskoczeniem dla Kabarebe – nie przewidział on stosowania lotnic- twa przez wojska Kabili i całą rakietową broń przeciwlotniczą zostawił w Kigali, a na sprowadzenie jej do Kinszasy było już za późno, bowiem do walki weszły zgru- powane w Cabindzie wojska Angolskie zajmując 23 sierpnia lotnisko w Kitonie. Zdobyta na Kongijczykach lufowa arty- leria przeciwlotnicza nie może być sku- tecznie użyta ze względu na bardzo słabe wyszkolenie rebeliantów. Brak przeno- śnych zestawów przeciwlotniczych (MANPADS) w wojskach rwandyjskich przesądził dalsze losy bitwy o Kinszasę, a od tego dnia zaczęły się ataki lotnicze na rebeliantów z dwóch stron – od stro- ny N'dijli lotnictwa armii Zimbabwe, a od strony Cabindy i Kitony lotnictwa wojsk Angoli używających szturmowców Su-25 i śmigłowców Mi-24. Dla Kabarebe jedy- nym rozwiązaniem tej trudnej sytuacji jest jak najszybsze zdobycie Kinszasy, wciągnięcie wojsk Zimbabwiańskich do walk w mieście, a następnie rozpoczęcie rozmów pokojowych. Rebelianci wciąż dysponują ponad 15.000 żołnierzy wypo- sażonych w kilkanaście czołgów Type 59 i Type 62 oraz posiadających wysokie morale. 24 sierpnia wojska Kabarebe atakują ponownie Kisangulu i znów są odparci przez nieregularne działania SAS oraz ataki lotnicze Bae Hawków. Kaberebe zmienia plan – postanawia zmienić kierunek ataku i najpierw zneu- tralizować lotniczy komponent ZDF zdo- bywając lotnisko w N'Djili. Wie on, że ZDF nie ma głębokich pozycji obronnych i ma małe zapasy amunicji oraz nie jest w stanie zorganizować ciągłej linii obro- ny. Atak następuje 25 sierpnia rano, nie- mniej dzięki taktyce opracowanej przez gen. Nyanbuya zakładającej rozesłanie małych zespołów SAS i spadochronia- rzy w różne miejsca dokoła Kinszasy w celu opóźniania marszu rebeliantów i naprowadzania lotnictwa, ofensywa jest bardzo spowolniona. Wieczorem re- belianci docierają ok. 25 km od Kinszasy oraz ciągle są ok. 40 km od lotniska. Wieczorem na lotnisku ładuje pilnie wezwane wsparcie w postaci ok. 1000 kolejnych spadochroniarzy przetrans- portowanych bezpośrednio z Harare. 26 sierpnia Kabarebe wprowadza w życie kolejny swój trik polegający na szumnym i głośnym wysłaniu kolumny rebeliantów w celu zdobycia podmiejskiej rezydencji Kabili (Kabila wrócił do Kinszasy kilka dni wcześniej), a obok, bez rozgłosu i bocznymi drogami wysłaniu kolumny Rwandyjczyków w kierunku lotniska. Stosując oryginalne techniki infiltracyjne udaje im się w zasadzie niepostrzeżenie dla ZDF zająć zachodnią część pasa star- towego, budynki terminala pasażerskie- go i wszystkie hangary położone po stro- nie południowej. O tym, że na lotnisku są już rebelianci, Zimbabwiańczycy orientu- ją się przypadkiem i z odległości ok. 100 m powstrzymują atak ogniem Cascaveli. Rewandyjczykom nie udaje się zająć wie- ży kontrolnej lotniska obsadzonej przez snajperów z SAS, co w dalszej części walk ma niebagatelne znaczenie – budynek góruje nad całym terenem i pozwala ope- ratorom zabezpieczyć ogniem cały pas startowy. Dowództwo ZDF natychmiast wycofuje wszystkich swoich żołnierzy z terenu wokół Kinszasy do obrony han- garu z samolotami i wschodniej części pasa. Natychmiast też startują do wal- ki wszystkie zimbabwiańskie samoloty i śmigłowce korzystając tylko z krótkiej, wschodniej części pasa liczącego 4,7 km. Piloci Bae Hawków atakują pozycje www.fragoutmag.com