Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1437153
a od wersji M88A1 na podzespołach czołgu M60/M60A1, wersja M88A2 zrywa nie- co z tym rodowodem. Tym niemniej wiele podzespołów M88A2 jest zunifikowana z czołgiem M1, koła nośne, napinające i napędowe, drążki skrętne zawieszenia itp. są w zasadzie tożsame, różnica jest w zespole napędowym, M88A2 napędzany jest silnikiem wysokoprężnym AVDS1790-8CR o mocy 1050 KM sprzęgniętym ze skrzy- nią biegów XT1410-5A (3 biegi do przodu, 1 do tyłu). Oczywiście M88A2 może mieć problemy przy ewakuacji czołgu M1A2SEPv3 w trud- nym terenie, są wtedy potrzebne dwa M88A2, tym niemniej M88A2 może zostać zmodernizowany do najnowszego standardu M88A3. Tutaj naturalnie pojawia się pytanie, dlaczego zatem od razu nie zdecydowano się na zakup M88A3? Odpowiedź jest prosta, ten wariant nadal jest w fazie rozwojowej, nie został jeszcze wprowa- dzony do służby w US Army, możliwe, że w wyniku testów prototypów, zostaną zgło- szone kolejne poprawki. M88A3 ma otrzymać nowy zespół napędowy, na chwilę obecną wybrana jednost- ka napędowa to wysokoprężny silnik Caterpillar C32 Acert o mocy 1350 KM, jest to zdecydowanie poprawa w porównaniu do jednostki napędowej zastosowanej w M88A2, ale możliwe, że pojawi się wymóg wzmocnienia silnika do około 1500 KM. M88A3 otrzyma również nową skrzynię biegów bazującą na modelu X1100-3B lub X1100-3B1 stosowaną w czołgach M1. M88A3 otrzyma także nowe zawieszenie hydropneumatyczne, podobne rozwiąza- nie testowane jest dla czołgów M1, a także lżejszych pojazdów i może być z cza- sem wprowadzone, zastępując zawieszenie oparte na drążkach skrętnych. Ma to duże zalety, zawieszenie hydropneumatyczne jest o około 1 – 2 tony lżejsze, nie zajmuje miejsca wewnątrz kadłuba, jest łatwe w wymianie w wyniku uszkodzeń, a także pozwala na regulację prześwitu, przechyłu pojazdu oraz może być blokowane w celu lepszej stabilizacji platformy. Natomiast zdecydowanie krytycznej ocenie należy poddać informację o zakupie w ramach pakietu, transporterów opancerzonych M113 oraz wersji specjalistycz- nych jak wersja dowodzenia M577, są to co prawda pojazdy znane w Wojsku Pol- skim, pozyskane wcześniej razem z czołgami Leopard 2A4/A5, ale ich nabycie jest dość kontrowersyjne, tym bardziej, że w Polsce produkowany jest przecież odpo- wiednik w postaci pojazdu LPG (Lekkie Podwozie Gąsienicowe) przez Hutę Stalowa Wola. LPG jest ciągle rozwijany, do tego jest pojazdem nowocześniejszym i więk- szym, o większych możliwościach niż M113, którego nawet najnowsze warianty jak M113A3 zbliżają się do momentu gdy zostaną wycofane i zastąpione wozami rodziny AMPV (Armored Multipurpose Vehicle) na bazie bojowego wozu piechoty M2A4, i występują w wariantach: - M1283, transporter opancerzony ogólnego przeznaczenia, przewozi dwie osoby załogi + sześciu żołnierzy desantu, który ma występować w kilku pod wariantach; - M1284, wóz ewakuacji medycznej; - M1285, mobilny szpital polowy; - M1286, wóz dowodzenia; - M1287, nosiciel 120 mm moździerza M120. Zatem zamiast pozyskania w ramach pakietu logistycznego wozów M113/M577 lepiej byłoby zakupić rodzime LPG w przeróżnych wariantach specjalistycznych. W zamian w USA warto byłoby pozyskać czołgi saperskie M1150, również bazu- jące na czołgu podstawowym M1, wyposażone w obrotową wieżę, której swego rodzaju uzbrojeniem są dwie wyrzutnie ładunków wydłużonych M58 MICLIC (Mine Clearing Line Charge). Do samoobrony M1150 ma na wieży, kopułkę obserwacyjną CWS (Co mmander Weapon Station) znaną z wcześniejszych wersji czołgów M1, wyposażoną w sześć peryskopów, celownik dzienny oraz celownik termowizyjny, a jej uzbrojenie stanowi w zdalnie sterowany wielkokalibrowy karabin maszynowy M2A1 kalibru 12,7 mm. Ponadto M1150 może zostać wyposażony w lemiesz przeciwminowy MCBS (Mine Clearning Blade System), FWMP (Full Width Mine Plough) lub przeciwminowy SPCR (Self Protection Combat Roller), dzięki temu nie ma potrzeby wyposażać w trały tego zainstalowany ma być nowy system przeciwpożarowy/przeciwwybu- chowy AFES (Advanced Fire Extinguishing System). Ulepszenia obejmą także system kierowania ogniem, a konkretnie elektro- optykę – dowódca otrzyma nowy panoramiczny przyrząd obserwacyjno-ce- lowniczy ICITV (Improved Commander Independent Thermal Viewer) wypo- sażony w kamerę termowizyjną FLIR 3. generacji, kolorową kamerę dzienną, dalmierz laserowy, oraz laserowy podświetlacz celu, dzięki czemu będzie mógł na cele naprowadzać np. kierowane laserowo pociski artyleryjskie, bomby lotnicze czy przeciwpancerne pociski kierowane. Działonowy otrzyma zaś nowy celownik główny IGPS (Improved Gunner Primary Sight), tutaj również zastosowana zostanie kamera FLIR 3. genera- cji, nowa kolorowa kamera dzienna oraz nowy dalmierz laserowy. Ponadto system kierowania ognia zostanie ulepszony o nowy sensor meteorologicz- ny. Do tego zaimplementowane mają zostać dodatkowe ulepszenia elektro- niki, jak możliwość nagrywania i przesyłania za pomocą BMS obrazu zare- jestrowanego przez elektrooptykę, ulepszoną diagnostykę, dalszą integra- cję z architekturą vehtroniki VICTORY (Vehicular Integration for C4ISR/EW Interoperability), a także lepszą integrację z systemami szkoleniowymi MILES/LTEC (Multiple Integrated Laser Engagement System/Live Training Engagement Composition). CO CHCE KUPIĆ MON? Przedstawiciele rządu wyrażają chęć zakupu 250 czołgów, w wersji M1A2SEPv3, tutaj warto doprecyzować, że – jak to mają Amerykanie w prak- tyce – raczej mówimy o dedykowanej dla klienta eksportowego wersji bazu- jącej na architekturze wersji US Army. Np. państwa arabskie kupują wersje bazujące na czołgu M1A2SEPv2, czyli M1A2S dla Arabii Saudyjskiej, M1A2K dla Kuwejtu i M1A2M dla Maroko. Tymczasem Australijczycy kupili czołgi określane w dokumentach jako M1A2SEPv3, choć wcześniej wariant dla Australii nosił oznaczenie M1A2A, także czołgi dla Polski mogą być ostatecz- nie oznaczone jako M1A2PL... choć nie muszą. Liczba 250 wozów oznacza, że będziemy dysponować czterema batalionami czołgów, każdy po 58 wozów, co daje łącznie 232 wozy + 18 czołgów do szkolenia i jako rezerwa sprzętowa. Trzeba pamiętać, że jest to zakup inter- wencyjny, którego celem jest zastąpienie w linii większości czołgów T-72M, T-72M1 i T-72M1R, a więc najstarszych i najmniej wartościowych maszyn. Należy także podkreślić, zgodnie z komunikatami Inspektoratu Uzbrojenia, że zakup czołgów M1A2SEPv3 nie jest realizacją programu operacyjnego. Wilk, nie jest też w zamian, a jest obok, oczywiście logiczne wydaje się, że w ramach programu Wilk, po zakupie 250 czołgów M1, zasadne byłoby po- zyskanie kolejnych co najmniej 500 czołgów, co pozwoliłoby na zastąpienie w linii wszystkich T-72 i PT-91 i pozostawiłoby nas z flotą czołgową złożoną z czołgów Leopard 2PL/A5 i M1A2SEPv3. Co więcej, zakupiona ma być nieznana liczba mostów samobieżnych M1074 na podwoziu czołgu M1, jest to zdecydowanie dobra decyzja, takich pojaz- dów brakuje na stanie SZRP, M1074 używa przęsła o nośności MLC95, a więc bez większych problemów przejadą po nim nawet najcięższe czołgi podsta- wowe, taki pojazd dobrze uzupełni krajowe rozwiązania w postaci mostów Daglezja-S, szczególnie wobec opóźnień w realizacji projektu mostu samo- bieżnego na podwoziu czołgowym Daglezja-G. Oprócz tego zakupiona zostanie nadal nieznana ilość wozów zabezpieczenia technicznego M88A2 – tutaj wypadałoby wyjaśnić pokrótce czym ten pojazd jest. Wbrew krążącym, szczególnie w Internecie opiniom, M88 nie bazuje na kadłubie czołgów M48 lub M60, lecz jest od podstaw zaprojektowanym, dedykowanym wozem zabezpieczenia technicznego, prawdą jest natomiast że początkowo jego podzespoły bazowały na podzespołach czołgu M48, www.fragoutmag.com