Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #35 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1437153

Contents of this Issue

Navigation

Page 180 of 245

Jakiś czas temu pomyślałem o tym, by kupić pistolet przysto- sowany do mocowania mikrokolimatora i zainstalować na nim taki celownik. Nabyłem więc Glocka 45 Tactical MOS i zacząłem zbie- rać opinie o tym, co warto kupić. Początkowo skłaniałem się ku nowym produktom Holosuna, celując – nomen omen – w model HE509T-RD Elite Micro Red Dot, pewnie dlatego, że na karabinku w offsecie mam mikrokolimator tej firmy. Trafiłem jednak na okres słabej dostępności, więc musiałem poczekać na dostawę. No to czekałem, a w międzyczasie Aimpoint udostępnił nam celowniki ACRO P-1, co mnie niezmiernie ucieszyło, bo „od zawsze" szwedz- kie pudełko bardzo i się podobało i słyszałem na jego temat same dobre opinie. Celowniki przyjechały, wraz z nimi dostarczono nam płytki montażowe, więc mogłem zainstalować sprzęt na pistolecie. Przy okazji porównałem płytkę montażową ACRO z tym, co znajduje się w zestawie Glocka MOS (tak, wiem, tam nie ma płytki pod ACRO) i powiem szczerze, że płytki dostarczane przez Austriaków moż- na pozostawić w oryginalnym blistrze i schować na dno szuflady – ta od Aimpointa bije je na głowę pod względem materiału, jako- ści wykonania oraz spasowania z gniazdem. Niestety, nie jest to jednak płytka bez wad, bo poza wymienionymi zaletami jest cho- lernie ciężka. To znaczy – waży tylko 30 g, ale biorąc pod uwagę masę ACRO P-1, wynoszącą 60 g, okazuje się, że to jest AŻ 30 g, czyli POŁOWA masy celownika... No cóż, być może w przyszłości zmienię ją na płytkę CHPWS, która ma masę około 9 g. Mam jed- nak lekkie opory przed wydaniem kolejnych czterech stówek, aby urwać 20 g. No, nie wiem... Po zamontowaniu kolimatora (no wiecie, klucz dynamome- tryczny, locktite i te klimaty) wyszedł kolejny problem. Otóż oka- zało się, że moja kabura Safariland, która jest przystosowana do glocka z celownikiem kolimatorowym, nie jest przystosowana do glocka z ACRO i wymaga dopasowania (szczegóły w filmie obok). Z pomocą Taty dopasowałem kaburę i używałem przez jakiś czas, ale pojawiła się opcja zakupu kabury dedykowanej do glocka z ACRO i rozszerzającej zakres możliwych do zastosowania lata- rek (6390RDS-ALS), którą nabyłem w dobrej cenie dzięki uprzej- mości chłopaków z proshoptc i problem się rozwiązał. Mogłem więc już używać mojego glocka z ACRO P-1 i latarką. No to używałem. Powiem szczerze, że jestem zachwycony tym celownikiem – początkowo obawiałem się, że będzie ciemny, bo przecież obudowa jest grubsza niż w celownikach otwartych, gdzie jest tylko wąska ramka, ale okazało się, że podczas strzelania tej obudowy i tak praktycznie nie widać (a w zasadzie – przestaje się ją dostrzegać podczas celowania). Okno celownika jest dość duże, więc wyraźnie widać, w co się celuje i nie ma wrażenia zaciem- niania celu. Plamka 3,5MOA – moim zdaniem – jest optymalna, ale nie będę twierdził, że idealna, bo wiem, że są tacy, którzy pre- ferują większe plamki. Zakres regulacji – w pełni wystarczający, bo nawet w bardzo słoneczne dni nie stosuję wyższych poziomów niż 4., może 5., a na strzelnicach krytych jest to zakres 3 – 4. Regulacja natężenia świecenia jest bardzo łatwa. Nawet zbyt ła- twa, bo zdarza się, że podczas wkładania broni do kabury przy- padkowo przestawi się poziom jasności (najczęściej w górę) – to zresztą dostrzegł także producent i w nowej wersji ACRO P-2 zmieniono kształt i umieszczenie przycisków, właśnie po to, by wy- eliminować tę przypadłość. Zerowanie celownika jest proste jak budowa cepa i zajęło mi kil- ka minut oraz kosztowało mniej niż 15 naboi. Przystrzelałem go na 17 metrów (bo tak doradzili Targets Creators) i takie ustawienie sprawdza się świetnie na odległościach, na jakich przychodzi mi strzelać (od 3 do 50 m). Do ustawienia celownika użyłem dołą- czonego do zestawu kluczyka, a ostatnio na DSEI od chłopaków z Aimpointa dostałem wypasioną wersję narzędzia uniwersalnego do obsługi celowników z Extrema Ratio, które mam stale w torbie z szpejem na strzelnicę. Samo ustawianie jest bardzo proste, bo kliki pokręteł są świetnie wyczuwalne. Już wiem, że kolimator zamknięty, to był strzał w dziesiątkę. Tak, waży nieco więcej, jest większy i ma mniejsze okienko, ale to są przypadłości niezauważalne w użytkowaniu, za to jest cał- kowicie odporny na warunki atmosferyczne oraz zabrudzenia. Nie znaczy to, że się nie brudzi, ale jak się zapaćka błotem (jak np. na Furii), to wystarczy przetrzeć szybki palcem i po sprawie. Zróbcie to samo z kolimatorem otwartym... Celownik swoje przeszedł – na wojnie nie był, ale nie przejmu- ję się specjalnie tym, gdzie i jak go używam i przeładowuję broń, opierając dłoń o celownik, bo jest po prostu pancerny. Nic mu nie odpada, nie paruje, nic się nie luzuje i nie odkręca. Oczywiście jak na DSEI obejrzałem dokładnie ACRO P-2, to zapragnąłem wymia- ny, co może się wydarzy, bo druga wersja jest po prostu jeszcze lepsza, a także lepiej opracowana pod kątem designu i nie stanowi już klocka, a ma dość atrakcyjny wygląd. Wygląd jednak nie strze- la, a klockowaty P-1 na moim glocku spisuje się świetnie, więc spokojnie mogę go używać do czasu, kiedy w moje ręce wpadnie P-2. Wtedy zastanowię się, co zrobić z P-1, ale oczyma wyobraźni widzę go jako offset do VUDU na moim JP. Obstawiam, że tam też sprawdzi się świetnie. okiem królika AKCESORIA

Articles in this issue

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #35 PL