Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1463214
Układu Warszawskiego, a potem odzyskany w drodze kontrofensywy. Środki walki, jakimi dysponowała grupa dywersyjno-rozpoznawcza, także były ograniczone do tego, co mogli zabrać ze sobą żołnierze. Trudno jednak byłoby w ten sposób zniszczyć na przykład most czy wiadukt kolejowy, stąd też powstała w USA i ZSRR koncepcja stworzenia dla wojsk specjalnych niewielkich bomb ato- mowych, znanych później jako „walizkowe bomby atomowe" (a w rzeczywistości mieszczące się w specjalnych plecakach). Co więcej, świadomość zagrożenia ze strony grup dywersyjnych oznaczała, że istniały już środki pozwalające na wykrycie ich aktywności oraz zorganizowanie przeciwdziałania, choćby siłami wojsk obro- ny terytorialnej, żandarmerii czy innych formacji paramilitarnych. Do tego szybkie tempo działań oznaczało, że sytuacja mogła zmieniać się bardzo dynamicznie – dotyczyło to więc także zadań, jakie należałoby wykonać. Wobec tego głównym przeznaczeniem zimnowojennych wojsk specjalnych były przede wszystkim zadania rozpoznawcze. Uzupełniać one miały wysiłek innych środków rozpoznania, zwłaszcza lotniczego i radioelektronicznego, a z czasem także kosmicznego. Akcje bezpośrednie miały ograniczone znaczenie, choć mogły być prowadzone zwłaszcza wobec środków przenoszenia broni jądrowego prze- ciwnika, takich jak wyrzutnie rakiet taktycznych. W lokalnych wojnach międzypań- stwowych, jak się okazało, podobne zadania mogły być wykonywane skutecznie, pod warunkiem jednak zaistnienia sprzyjających okoliczności. Przykładowo, podczas kolejnych wojen bliskowschodnich, izraelskie siły specjalne były w stanie wykonywać szereg skomplikowanych akcji – od dalekiego rozpozna- nia po rajdy na porty, w których niszczono ówcześnie zaawansowaną technicznie broń, jaką były kutry rakietowe, ale też sam teren działań oraz przeciwnik był dosko- nale znany, a jakość wcześniejszych informacji wywiadowczych – wysoka. Tego szczęścia nie mieli już Amerykanie, który byli w stanie podczas rajdu na obóz je- niecki Son Tay w Wietnamie Północnym dokonać skutecznej penetracji terytorium przeciwnika i ataku na wskazane obiekty, ale rozpoznanie nie ujawniło kluczowego faktu – obóz w chwili ataku był pusty. Podobnie Brytyjczycy z SAS i SBS mieli na koncie szereg sukcesów taktycznych przeciwko Argentyńczykom na Falklandach, ale ambitniejsza operacja – atak na bazy samolotów przenoszących pociski Exocet – nie doszła do realizacji i byłaby atakiem na pograniczu operacji samobójczej. Jednocześnie, te państwa, które były zaangażowane w konflikty lokalne w Trzecim Świecie, jak Francja, Wielka Brytania czy USA znalazły także drugą ważną niszę dla wojsk specjalnych. Konflikty, w których nie były przydatne dywizje pancerne i rakiety z głowicami atomowymi, ale należało wspierać lokalne siły w walce www.fragoutmag.com