w rozmowie, że mają doświadczenie z podobnych operacji re-
alizowanych wcześniej w operacjach wojskowych. Niemniej
wszyscy zgodnie potwierdzają, że latanie z KC-1000 jest
o wiele łatwiejsze. Normalnie tankujemy w powietrzu z C-130
Hercules, który leci jedynie kilka węzłów powyżej swojej pręd-
kości przeciągnięcia. My musimy lecieć bardzo blisko Vmax
– taka sytuacja jest mało komfortowa dla obu załóg. Tutaj
możemy bez problemu dopasować naszą prędkość bez kry-
tycznych kątów natarcia czy zbliżania się do obwiedni obcią-
żeń, dzięki czemu mamy większy zapas mocy oraz mniejsze
turbulencje i większą manewrowość.
OPERACJE I PRZYSZŁOŚĆ
Kontynuując rozmowę z Chrisem pytam o najbliż-
sze plany oraz obecne operacje i nadchodzące loty testowe:
– Jesteśmy w trakcie rozmów z kilkoma potencjalnymi
klientami z USA i Europy. Nadchodzące miesiące to kon-
tynuacja lotów testowych i pełna certyfikacja w Stanach
Zjednoczonych, ze wsparciem amerykańskiego rządu i sił
zbrojnych, aby zintegrować KC-1000 z maszynami wojsko-
wymi. Jest to bowiem nowy system, a poszczególne kraje
posiadają różne procesy certyfikacji i wymagań dla swoich sił
powietrznych. Równolegle prowadzimy też program cywilnej
certyfikacji – zarówno samolotu Thrush jako latającej plat-
formy, jak i samego zasobnika V-Pod. W ciągu najbliższego
www.fragoutmag.com