dzien
drugi
poludnie
kilka slow o punktach
nawigacyjnych
Punkty nawigacyjne to bardzo ważny element tych za-
wodów, choć często pomijany, ponieważ zdobywanie ko-
lejnego wzgórza nie jest tak widowiskowe, jak zjazd po
linie na jednym z torów, a tak naprawdę to odnajdywanie
punktów nawigacyjnych drenuje energię zawodników. Za
rozłożenie punktów nawigacyjnych odpowiada głównie
Borys, który rozkłada te punkty w oparciu o swoje wie-
loletnie doświadczenie męczenia osób na strzeleckich
zbiórkach oraz męczenia siebie chodzeniem po górach
i pokonywaniem bagien i rzek, bo tak właśnie punkty są
rozstawione na naszych zawodach. Wzgórza, bagna, ba-
jorka, gęste krzaczki – to wszystko czeka uczestnika,
by mógł przebić się do punktu oznaczonego czerwoną
tabliczką z wyrzeźbionymi trzema znakami (dwie litery
i cyfra). Znalezienie i zdobycie tych punktów (zdobycie
oznacza zrobienie sobie zdjęcia telefonem, na którym są
widoczne obie osoby z pary oraz tabliczka) wymaga nieco
wysiłku i umiejętności nawigowania, choć to już nie jest
dużym problemem w dobie GPS. Do tego punkty są rozsta-
wione tak, że żeby jak zdobyć ich jak najwięcej i jak najwię-
cej zdążyć strzelić w oknie czasowym, to najlepiej jest biec
(ale szybki marsz też wystarczy). Warto wspomnieć, że po
najczęściej uczęszczanych drogach jeździł na motocyklu
elektrycznym nasz kolega Paweł. Zadaniem Pawła było
złapanie ekipy na drodze (co było łatwe, zważywszy na to,
że elektryczny motocykl jest prawie bezgłośny). Złapana
ekipa dostawała oczywiście karę czasową 30 minut.
www.fragoutmag.com