Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #40 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1495044

Contents of this Issue

Navigation

Page 63 of 127

Morska analogia Wróćmy do Bachmutu. „Są pięć kilometrów stąd", mówił Jurij – żołnierz ukraińskiej armii, mój przewodnik – gdy zatrzymaliśmy się na północno-wschodnich obrzeżach miasta. I wskazał przestrzeń u wylotu drogi prowadzącej do Sołedaru. „Na razie za daleko, by sięgnął nas ogień z broni ręcznej, ale cały czas próbują podchodzić bliżej". Nie, nie ludzką falą – jak często podaje się w mediach. Morska analogia jest o tyle zasadna, że Rosjanie raz za razem atakują ukraińskie linie, ale nie masą. Wróg wysyła w bój kilku-kilkunastoosobowe grupy, które operują jednocześnie w wielu miejscach. „Kłują" ukraińską obronę z zamiarem zmęczenia obrońców. Wiele takich pododdziałów zostaje unicestwionych, te, którym udaje się zająć choćby trochę nowego terenu, natychmiast się okopują. Determinacja i konsekwencja wsparta precyzyjnym jak na Rosjan ogniem oraz umiejętnościami żołnierzy WDW. Jest ich pod Bachmutem coraz więcej, stopniowo zastępują wagnerowców. Kilka dni po moim powrocie do Polski właściwie już tylko oni walczyli na bachmuckim odcinku frontu. Oddając życie w tempie, jakiego nie znała jeszcze ta wojna. Lecz straty ponoszą też Ukraińcy – głównie od artylerii. Co ciekawe, Rosjanie zgromadzili tam (i na innych „aktywnych" fragmentach frontu, jak pod Wuhłedarem czy Kremienną), mnóstwo kilkudziesięcioletnich armat, dotąd przechowywanych w zauralskich składach. Wyglądają jak siedem nieszczęść za sprawą złażącej farby i rdzy, pozbawione nowoczesnych systemów celowniczych. Niemniej działają, ilością budując jakość. Generalnie rosyjska artyleria nie była przygotowana na wojnę o takiej intensywności. Straty bojowe od początku inwazji – w zależności od źródeł na poziomie od 700 do 2700 www.fragoutmag.com

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #40 PL