Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1504227
nę przepływu ładunków w zależności od długości pociągu i liczby kontenerów, ale to też jest obarczone błędem. Co więcej, możli- we są rozmaite formy przeciwdziałania obserwacji i dezinformo- wania obserwujących. Przykładowo stałe zestawianie składów krytych wagonów o tej samej długości, z tak samo wyglądającym ładunkiem, udaremni wspomnianą wcześniej próbę szacowania przepływu towarów na podstawie długości składów. Jeśli do- stępne są jakieś strony zawierające bieżące informacje na temat ruchu kolejowego, można sprawić mniej lub bardziej dyploma- tycznymi metodami, by zniknęły z sieci lub ograniczyć podawane przez nie informacje. Natomiast jeśli hobbyści ograniczą publiko- wanie zdjęć eszelonów lub wręcz zaprzestaną tego – wówczas i to źródło informacji się wyczerpie. Nie bez powodu w Rosji przed wojną zablokowano dostęp do co najmniej jednej strony zawierającej informacje na temat wagonów towarowych – wła- śnie po to, aby utrudnić śledzenie transportów wojskowych. Lepsze możliwości zbierania danych dać może więc aktywna, zaplanowana obserwacja danego obiektu. Mogą ją prowadzić za- równo ludzie, jak i na przykład bezzałogowe statki powietrzne czy ukryte kamery. Ta ostatnia forma działania została zresztą wymieniona w oficjalnych komunikatach dotyczących zatrzyma- nych niedawno osób. Co ważne, robienie zdjęć z terenu publicznie dostępnego jest zupełnie legalne – nawet dla obywateli państwa obcego. Kamery mogą zostać łatwo ukryte i mogą pozostawać aktywne przez długi czas, zwłaszcza jeśli na przykład reagują na ruch i nie marnują energii na rejestrowanie obrazu pustych to- rów czy dróg. Tylko bezzałogowce mogą zostać zauważone, ale w wielu miejscach osoba latająca nimi może zostać uznana za nieszkodliwego turystę czy hobbystę. Trzeba jednak mieć na uwadze jedno ograniczenie: obserwa- cja dostarcza informacji o zjawiskach dziejących się w czasie teraźniejszym oraz w przeszłości. Pozyskiwanie informacji o przyszłych zdarzeniach – na przykład planowanych transpor- tach – wymaga innych działań. Taką możliwość dać może wywiad osobowy znany często pod anglojęzycznym określeniem HUMINT (Human Intelligence). Ten termin oznacza po prostu, że źródłem informacji nie są systemy techniczne, ale osoby, które posiadają wiedzę na temat intere- sujący daną służbę wywiadowczą (czy szerzej: grupę lub organi- zację). Można je podzielić na dwie zasadnicze grupy. Do pierwszej zaliczymy osoby udzielające informacji przypadkowo, okazjonalnie, często wręcz nieświadomie. W takiej sytuacji osoba pozyskująca informacje wydobywa je pod pozorem kontaktów towarzyskich, biznesowych, badań naukowych, działalności hobbystycznej lub innej niebudzącej większych podejrzeń otoczenia. Drugą są osoby świadomie i regularnie udzielające informacji, najczęściej związane także jakąś formą zobowiązania (nierzad- ko pisemnego) do współpracy – co de facto oznacza świadome łamanie prawa, gdy mowa o współpracy z obcym wywiadem. Osoby te – zwane agentami – mogą być zadaniowane, a więc otrzymują polecenia dotarcia do określonych informacji, mogą też być szkolone w pewnych czynnościach wiążących się z jej działalnością (na przykład w zakresie łączności konspiracyjnej). Należy mieć przy tym świadomość, że obie grupy osób mogą być także wykorzystane do wsparcia działań prowadzonych innymi metodami., Wiele informacji można przykładowo zdobyć, wła- www.fragoutmag.com