Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1519314
miejsce działania poniżej progu otwartej wojny: czy to przepychanie uchodźców i imigrantów przez granice, czy to prowokacje towarzyszące protestom, czy też akty dywersji. Brzmi znajomo? Tak, jako państwo Polska jest poddane hybrydowemu oddziaływaniu już od kilku lat. W najbliższym czasie można spodziewać się nasilenia tego rodzaju incydentów. Z punktu widzenia działań policyjnych największym wyzwaniem jest to, że nie stanową one jednego czynu zabronionego. Mało tego, nie muszą być przestępstwem – przynajmniej nie od razu. Przykładowo, protesty czy manifestacje odbywające się w granicach prawa są przecież legalne. Podobnie tylko nieliczne wypowiedzi (np. pochwalające wojnę napastniczą) są czynami karalnymi, natomiast możliwe jest, że zupełnie legalne czyny mogą być wstępem do tych nielegalnych. W przypadku zagrożenia hybrydowego pozornie zwykłe zdarzenie dodaje jednak nową warstwę problemu, bowiem sprawcy będą dążyć nie tylko do samego popełnienia przestępstwa, ale do popełnienia go w sposób, który będzie służyć polaryzacji społeczeństwa i podważaniu zaufania do instytucji państwowych. Przykładowo, manifestacja może zostać zorganizowana w celu wyrażenia stanowiska w jakieś sprawie – ale też może mieć na celu sprowokowanie siłowej konfrontacji z policją, po to, aby później kreować narrację o nieuzasadnionych represjach. To będzie oznaczało konieczność działania w sposób ostrożny, balansujący konieczność użycia siły wówczas, gdy będzie to niezbędne i bezdyskusyjnie legalne, a z drugiej strony – ostrożne działanie i nie uleganie prowokacjom, nie dawanie pretekstu do działań dezinformacyjnych oraz umiejętne kreowanie własnej narracji. Łatwiej będzie wykorzystać siły i środki Policji w przypadku, gdy działania hybrydowe okażą się łatwe do zakwalifikowania jako czyn zabroniony, www.fragoutmag.com