Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1519314
www.fragoutmag.com zmniejszyć „dziobatość" producent po piaskowaniu i usunięciu starej powłoki maluje te karabinki farbą polimerową – czarną albo szarą. No i z tym malowaniem są trzy pro- blemy. Po pierwsze – oryginalne karabinki nie były malowane tylko anodowa- ne albo parkeryzowane. Po drugie – nie były de facto czar- ne ani jasno szare, jak repliki SoG, bo były w kolorze, który dawniej określało się „gunmetal grey", a dziś najbliższy jemu jest kolor far- by Cerakote Sniper Grey. Po trzecie – ta farba fatalnie wy- gląda i jest nietrwała, bo można je zeskrobać paznokciem. Oznacza to tyle, że najlepiej jest po zakupie oddać karabinek do usunięcia po- włoki (np. szkiełkowaniem) i poma- lowania farbami Cerakote na kolor Sniper Grey, co zrobiłem ze swoim egzemplarzem i teraz broń wygląda tak jak powinna. Żeby XM177E1 dobrze wyglądał, to poza przemalowaniem konieczne są jeszcze dwie rzeczy. Po pierwsze – magazynki. Muszą to być „epokowe" magazynki alu- miniowe o pojemności 20 naboi, od biedy ujdą też aluminiowe trzy- dziestki, jednak XM najlepiej wy- gląda z tym krótszym. Żaden inny magazynek nie wygląda w tym ka- rabinku dobrze, a powiem więcej – wygląda beznadziejnie źle. O ile jednak 30-nabojowe „STANAGi" można kupić poniżej 100 złotych za sztukę, o tyle oryginalna dwu- dziestka będzie nas już kosztować minimum 300, a najpewniej koło 400 złotych. Pozostaje jeszcze pas nośny, ale tu na szczęście jest łatwiej. Ja wy- korzystałem oryginalny pasek od karabinka M1, choć może to być sklejony taśmą paracord albo po- zbawiona karabinczyków taśma uniwersalna US Army – będzie to wszystko zgodne historycznie. Buffer tube (po polsku – prowad- nica kolby) to także współczesna produkcja z 6-położeniową regu- lacją położenia kolby. To kolejna niezgodność historyczna, bo ory- ginał działał zero-jedynkowo, czyli można było kolbę maksymalnie wsunąć albo wysunąć, bez jakiego- kolwiek położenia pośredniego. Za to sama kolba jest idealnym odwzorowaniem oryginału, choć to także replika ściągnięta z USA. Należy bowiem pamiętać, że ory- ginalna kolba Colta Commando miała specyficzny kształt (taki, jak na zdjęciach) i była wykonana z... aluminium. I ta replika również jest aluminiowa. Na koniec wykończenie. Jak wspo- mniałem wcześniej, komory ka- rabinka pochodzą z mocno prze- chodzonych M16 i są „dziobate", nawet pomimo piaskowania. Żeby XM177E1 strona prawa