Frag Out! Magazine

Frag Out! Magazine #45 PL

Frag Out! Magazine

Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1526671

Contents of this Issue

Navigation

Page 109 of 127

Pobudka. I zaskoczenie dla mnie. Przy- znaję, że poszedłem trochę na łatwiznę, bo wiedziałem, że idę w parze z Marcinem, który zna teren, więc ja się mu nie przyj- rzałem za bardzo. A tutaj zonk. „Mariusz, Ty prowadzisz!" dostałem info na 15 minut przed wyjściem. I perspektywa się zmienia! Sprawdzam mapę, czy wiem co robię. Cen- na lekcja! Ruszamy. Zajmujemy stanowiska obserwacyjne. Śpieszymy się, żeby wejść na pozycję, a ja mam mały problem. Prze- pakowałem plecak „na lekko", co miało mi ułatwić podejście. Tylko inaczej rozłożona waga plecaka przeszkadza. Do tego z dol- nej kieszeni wypada mi kilka drobiazgów. Szlag mnie trafia i dostaję lekcję „Sukces to suma doskonałości w detalach". Docieramy na nasz punkt i przegapiam przesyłkę, którą ma odebrać drugi zespół. Wielka jak stodoła, a ja jej nie zauważyłem z wysokości. Kolejna lekcja – spokój i skupienie. Staram się leżeć nieruchomo, bo każdy mój minimalny ruch przekłada się na drzewa pomiędzy który- mi jestem ukryty. Kolejna lekcja – ułóż się wygodnie, uzbrój w cierpliwość i nie ruszaj za bardzo. W końcu są. Dostajemy sygnał. Wracamy. Zaczynamy drugi etap. Przemieszczenie do kolejnego punktu we- dług współrzędnych. Niby jedziemy po pro- stu z pensjonatu na strzelnicę, ale ta droga jest inna. Czujność mocno rośnie :). Docie- ramy do ostatniego punktu przed strzelnicą. Przygotowanie, warunki bezpieczeństwa i finałowe zadanie. Moja sekcja dowodzona przez Łasucha idzie w lewo. Sekcja Matki rusza z prawej. Jestem z przodu, docieramy na oś. Widzimy tarcze. Upewniamy się, że jest bezpiecznie i możemy strzelać. Udzie- la mi się atmosfera i zamiast ze spokojną głową dać chłopakom szansę zająć swoje stanowiska przesuwam się w prawo. Słyszę „Gdzie się pchasz" od dowódcy i wracam na miejsce. Tarcze trafione. Wycofujemy się. Mam nadzieję, że udało mi się przekazać część at- mosfery i emocji – doskonale pokazują ją zdjęcia Olka Leydo. Dla mnie Camp TC był jak trampolina w świadomym podejściu do mojego szkolenia strzeleckiego i umiejscowienia go odpowiednio w hierarchii. Zgodnie z filozofią strzelca kom- pletnego propagowanego przez TC, strzelanie to tylko część tego, czym potrzebujesz się wykazać. Taktyka, nawigacja, kondycja, chłodna głowa. To coś, co się przydaje. I Camp daje szansę na do- świadczenie tego na wielu poziomach w pigułce. Do zobaczenia na kolejnym, bo ja już na stałe robię na nie miejsce w moim kalendarzu. www.fragoutmag.com

Articles in this issue

Links on this page

Archives of this issue

view archives of Frag Out! Magazine - Frag Out! Magazine #45 PL