Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1530964
W połowie lata 2014 roku dla wszystkich stron konfliktu stało się jasne, że te hybrydowe siły, które powstały w Donbasie przy ograniczonym wsparciu rosyjskim, nie są w stanie osiągnąć celów, które Rosja im stawiała. W założeniu miały one wykorzystać słabość nowej władzy w Kijowie i opanować szybko duże obszary kilku obwodów, zmuszając Kijów do negocjacji przy pośrednictwie Rosji i na rosyjskich warunkach. Okazało się jednak, że nowe władze kijowskie były w stanie dość szybko się zmobilizować. Na Ukrainie przeprowadzono wybory prezydenta i parlamentu, co ustabilizowało system władzy. Armia, która na początku 2014 roku znajdowała się w rozsypce, już latem zmobilizowała pewne siły, które od razu były kierowane do Donbasu. W drugiej połowie lata stało się jasne, że żadne negocjacje nie mają już sensu i Kijów traktował rewoltę w Donbasie jako rosyjską hybrydową wojnę przeciwko Ukrainie – w wyniku tego ukraińskie siły rozpoczęły własną ofensywę. Zadaniem ukraińskiej armii, gwardii narodowej i jednostek ochotniczych było odcięcie prorosyjskich zbrojnych grup w Donbasie od granicy z Rosją i zamknięcie ich w ośrodkach miejskich w celu zmuszenia ich do poddania się bez konieczności szturmowania miast. Ogromna przewaga materiałowa i ogniowa strony ukraińskiej zmusiła siły prorosyjskie do wycofania się z opanowanych wcześniej pozycji. Obszar Donbasu kontrolowany przez te grupy ciągle się kurczył. Dla Rosji stało się oczywiste, że wcześniejsza strategia jest nieskuteczna. Rozpoczął się etap bezpośredniego zaangażowania się rosyjskiej armii w konflikt i postępujący proces integracji różnego rodzaju prorosyjskich grup w struktury armii rosyjskiej. Kreml wyznaczył własnego nieoficjalnego kuratora w sprawach Donbasu, którym na długi okres został Władysław Surkow. Zaczęto bezpośrednio finansować struktury prorosyjskie w Donbasie i wyposażać je w sprzęt i uzbrojenie. Porzucono wcześniejsze schematy hybrydowego wspierania prorosyjskich sił poprzez bliskich do Kremla oligarchów. Proces angażowania się rosyjskiej armii w wojnę narastał z biegiem czasu. Najpierw sądzono, że wystarczy wsparcie już istniejących grup poprzez szkolenie „ochotników" rosyjskich jadących do Donbasu i uzbrojenie tych grup w sprzęt ciężki – czołgi, transportery opancerzone, artylerię i środki OPL. Skala tej pomocy materiałowej stale rosła. Na terenach przygranicznych rosyjska armia zbudowała zaplecze logistyczne i szkoleniowe dla walczących w Donbasie prorosyjskich grup. Nowi rekruci i rosyjscy ochotnicy, których werbowano wśród osób z doświadczeniem bojowym, przechodzili krótkie szkolenie w rosyjskich ośrodkach i byli kierowani odpowiednio wyposażo- nymi kolumnami do Donbasu. Takie kolumny przełamywały znajdujące się na granicy pozycje wojsk ukraińskich przy bezpośrednim wsparciu zmasowanego ognia rosyjskiej artylerii. Siły ukraińskie na tym etapie unikały prowadzenia ognia w odpowiedzi, bojąc się pełnoskalowej inwazji ze strony Rosji. Tego typu wsparcie logistyczne i materiałowe pozwoliły na spowolnienie ukraińskiej ofensywy. Mimo to wśród sił prorosyjskich brakowało jednolitego dowodzenia i koordynacji. Liderzy tych grup często byli skonfliktowani ze sobą i nierzadko dochodziło do walk między różnymi jednostkami tych ugrupowań, w wyniku czego amunicja i sprzęt dostarczony przez Rosję używane były nie przeciwko armii ukraińskiej, a przeciw konkurentom zajmującym konkretne miasto czy obiekt przemysłowy. Osobiście znam osobę cywilną z Donbasu, która w tym okresie trafiła do niewoli na jednej z baz batalionu Opłot w Doniecku. W tym czasie różne prorosyjskie grupy otwarcie zajmowały się grabieżą na kontrolowanych przez nich terenach. Mój znajomy Etap IV. Ofensywa ukraińska. Prorosyjskie grupy się zbroją. www.fragoutmag.com