Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/1541285
w sporej części JW zamiast no- wego FOO używa się do pokazów właśnie OP1. Powodem tego jest brak szkolnych FOO, co niestety jest poważnym problemem, ponie - waż JW nie będzie mogła przy- gotować na czas W odpowiedniej rozmiarówki kompletów. Chociaż z drugiej strony, przy dużej fluktuacji powoływanych żołnie - rzy rezerwy na ćwiczenia i bra- ku wiedzy, który z nich będzie ostatecznie na przydziale jest to problem, który nie zaprząta głowy kadrze. Ale wracając do rozmiarówki w ujęciu wydawane - go umundurowania, to niestety, ale na tym polu widać całkowity brak szacunku wobec żołnierzy rezerwy. Mimo tego, że żołnie - rze rezerwy praktycznie przy każdej wizycie w WCR są prosze- ni o przekazanie danych biome- trycznych, takich jak wzrost, nr buta, obwód głowy, a nawet rozmiar dłoni, to te dane nie dochodzą do podmiotów munduru - jących i przy wdawaniu mundurów zawsze jest z nią, czyli roz- miarówką, problem. Sam problem z rozmiarami, to jest jeden z tych mniejszych, ale jeżeli już chodzi o jakość mundurów, to woła ona o pomstę do nie- ba. Od czasu przywrócenia do normalnej liczby powoływanych na ćwiczenia żołnierzy rezer- wy, jakość wydawanego umundu- rowania spada. W latach 2016 – 2018 żołnierze rezerwy dosta- wali nowe buty i bieliznę, któ- re zabierali do domu, nowe mun- dury, chociaż słabej jakości. Od 2020, czyli po przerwie na COVID, wydawane są coraz gor- sze mundury, nie tylko używane, ale zniszczone i nawet brud- ne, a szczytem było – i to nie tak dawno – wydawanie brudnej, śmierdzącej bielizny i zagrzy- bionych butów. I to nie w jed- nej JW, a w paru na przestrzeni dwóch lat! I mimo informowania o tych faktach, zarówno MON, jak i Sztabu Generalnego, nie było żadnej reakcji, oprócz nic nieznaczących obietnic, które sugerowały, że do końca 2025 r. zapadnie i wejdzie w życie de - cyzja , że żołnierze Pasywnej Rezerwy, tak jak Aktywna Rezer- wa, będą mogli zabierać umundu- rowanie do domu. Mundury mun- durami, ale – co jest nie mniej ważne – respektowanie przepi- sów dotyczących oznak stopni i oznaki żołnierza rezerwy. Te dwa przepisy, par. 37 dotyczący oznak stopni i par. 46 doty - czący oznaki żołnierzy rezerwy Rozporządzenia ministra Obrony Narodowej z dnia 20 maja 2023 r. w sprawie noszenia umundu - rowania przez żołnierzy, nie są respektowane przy mundurowaniu wcielonych na ćwiczenia żołnie- rzy rezerwy. I jak ma się bu- dować, zapowiadany wielokrotnie przez Szefa Sztabu gen. Kukułę tzw. Esprit de Corps? Autorzy nie wiedzą. Jest, jak jest – miało się to zmienić, bo na początku bieżą - cego roku szumnie zapowiedziano „masowy" program szkoleń woj- skowych dla obywateli Polski w wieku od 18 do 60 lat. Obie- cywano przeszkolenie dziesiątek i setek tysięcy Polaków tak, by byli gotowi do służby w razie W. Odwoływano się nawet do syste- mu szwajcarskiego i wzorowanie się na nim. Zapomniano tylko o jednym detalu – ten szwaj- carski system działa zupełnie inaczej, niż polski, bo siły zbrojne Szwajcarii oparte są de facto na modelu milicyjnym. I owszem, tam każdy obywatel (mężczyzna) odbywa regularne szkolenia z bardzo dużym na - ciskiem na strzeleckie (rezer- wiści mają swoją służbową broń w domu) tyle, że... to wszystko są ludzie, którzy odbyli nor- malną, pełną służbę wojskową w szwajcarskiej armii. Tymcza- sem, według zapowiedzi, u nas miałoby to dotyczyć ludzi kom- pletnie zielonych, nieobytych z wojskiem, dla których takie szkolenia miałyby być pierw- szym kontaktem z nim. Co wię- cej, zapomniano o tym, że służ- ba wojskowa w Szwajcarii oraz późniejszy udział w ćwiczeniach rezerwy wiąże się z bardzo kon- kretnymi bonusami dla rezer- wistów, mającymi charakter ulg podatkowych. Czyli rezerwista po prostu zarabia na tym, że się szkoli i traci, kiedy ze szkolenia rezygnuje. ANALIZA

