„…poczuł mocne, paraliżujące szarpnięcie w okolicy łydki – dopiero później usłyszał
kanonadę. Zwaliło go z nóg, a ból ograniczał możliwości działania. Zacznij działać
tak jak na tych cholernych ćwiczeniach – pomyślał. Natychmiast podczołgał się
do zasłony. Intuicyjnie zerwał swojego «krępulca» z kamizelki. Założenie go zajęło
mu więcej czasu, niż myślał. Krew, piach, postrzępiony mundur i rozpięta staza –
to tylko niektóre czynniki, które przedłużały działania. Wreszcie udało się! Boli jak
cholera, jak na ćwiczeniach. Dostałem! – krzyknął i ostrożnie wychylając się zza
zasłony, z gotową do strzału bronią, szukał tego, który – jak sądził – wyeliminował
go z walki…"
RATOWNICTWO
BOJOWE
-
TC3