Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/605595
Tim, powiedz nam, jak to wszystko się zaczęło? Pomysł na narzędzie narodził się w 1975 roku, gdy z żoną przyjechaliśmy zwiedzić Europę. W Amsterdamie kupiliśmy samochód za 300 dolarów i ruszyliśmy w trasę. Miałem ze sobą oczywiście szwajcarski scyzo- ryk, ale pewnego razu mieliśmy problem z samocho- dem i musieliśmy spędzić noc w tanim hotelu, gdzie musiałem naprawić rurę w pokoju. Okazało się, że samym scyzorykiem sobie nie poradzę i doszedłem do wniosku, że byłoby dobrze mieć ze sobą narzędzie w jakiś sposób łączące ze sobą szwajcara i kombinerki. Ile czasu zajęło Ci stworzenie toola? Nie należę do tych, co wpadają na pomysły i bły- skawicznie je realizują. Opracowanie pierwszego modelu zajęło mi osiem lat pracy w garażu. Byłeś zadowolony ze swojego wynalazku? Oczywiście, niesamowicie się cieszyłem, że z tego coś wyszło. Mogę jednak powiedzieć, ze teraz robimy jednak znacznie lepsze produkty. Macie w ofercie toola doskonałego? Nie... Nie ma takiego narzędzia. Zawsze znajdzie się ktoś, kto chce mieć coś większego, z większą liczbą narzędzi, solidniejszego, będzie też ktoś, kto chce na- rzędzie mniejsze i lżejsze. Trudno byłoby stworzyć coś takiego. Jakiego toola sam używasz? Noszę Leathermana Charge, ale od lat naszym najpopularniejszym produktem jest Wave. Ile masz tooli w domu, w kolekcji? Wszystkie! :) Tylko Leathermany czy również inne? Wszystkie. Kupuję chińskie kopie, ale także produkty konkurencyjne – Gerbera, Victorinoxa. www.fragoutmag.com