Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/654933
otrzymać przeprojektowane podwozie główne, które pozwalać miało na operacje lotnicze z prowizorycznych lotnisk gruntowych. Ostatni z proponowanych wówczas wariantów – BAe-146MT (Military Tanker) – zakładał opracowanie samolotu tankowania powietrznego. W kabinie ładunkowej i w skrzydłach miano wygospodarować miejsce na dodatkowe zbiorniki paliwa oraz instalację do jego przesyłu. Przekazywanie paliwa miało odbywać się z wykorzystaniem dwóch zasobników podskrzydłowych (po jednym pod każdym skrzydle), z giętkimi przewodami do tankowania. Spośród tych trzech odmian demonstratora doczekała się tylko pierwsza, BAe-146STA, która powstała w wyniku przebudowy używanego płatowca serii 146-100. Posłużył on do dwuletniej akcji marketingowej na terenie Europy Zachodniej, Ameryki Południowej oraz Australii – niestety dla producenta zakończyła się ona totalną porażką, gdyż żadne państwo nie było zainteresowane taką konstrukcją. W wyniku fiaska programu demonstrator STA powrócił do cywilnego standardu i odsprzedany został cywilnej linii towarowej. Wówczas można było założyć, że wojskowa przygoda transportowych wersji BAe-146 zostanie zakończona. Analiza potrzeb logistycznych współczesnych sił zbrojnych oraz obserwacja wykorzystania taktycznego lotnictwa transportowego w czasie działań w misjach stabilizacyjnych i wojennych doprowadziła do odrodzenia się pomysłu wykorzystania płatowca samolotu BAe-146 do zadań militarnych. Innym czynnikiem, który skłonił producenta do tego kroku, są zmiany sytuacji na rynku przewozów cywilnych skąd, w wyniku zakończenia produkcji miałyby pochodzić płatowce. Otóż linie lotnicze, wobec rosnących cen paliwa oraz kryzysu w przewozach lotniczych, rozpoczęły redukcję kosztów poprzez nabycie nowoczesnych i zarazem ekonomiczniejszych samolotów (głównie produkcji brazylijskiego koncernu Embraer i kanadyjskiego Bombardier), a wraz z ich dostawami rozpoczną się w Europie i Ameryce Północnej masowe akcje wycofywania właśnie BAe-146 serii 200 i 300. Chcąc wykorzystać te stosunkowo młode płatowce, koncern BAe Systems opracował w 2009 roku koncepcję przebudowy używanych samolotów do standardu maszyn transportowych przeznaczonych dla wojska. Według pomysłu miałyby one przejąć od „rasowych" wojskowych samolotów transportowych (m.in. Lockheed Martin C-130 Hercules czy Airbus C-295M) część zadań, w których nie byłoby wymagane ich wykorzystanie (choćby w codziennej służbie okresu pokoju). To przedłużyłoby żywotność płatowców i pozwoliło na zmniejszenie kosztów ich eksploatacji oraz odłożenie na jakiś czas konieczności zakupów nowych samolotów tej klasy. Zaletą tego rozwiązana, według producenta, byłaby cena płatowca – koszt zakupu używanego BAe-146 serii 200-300 wynosi od 2 do 5 mln dolarów (przy resursie wykorzystanym maksymalnie w 50%) – oraz koszt modyfikacji: w zależności od standardu ma ona wynieść od 5 do 15 mln dolarów. W ramach przebudowy BAe Systems proponował instalację dodatkowych zbiorników paliwa (w skrzydłach), kadłubowej sondy do pobierania paliwa Lotnictwo