Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/684576
Woskowe zatyczki do uszu po wyjęciu z opakowania i uformowaniu Opakowanie, instrukcja i zawinięte w bibułkę paski wosku Zatyczki woskowe (np. MWD-11) Najstarsze zatyczki, jakie znam. Do kupienia w prak- tycznie każdej aptece – tanie jak barszcz. Ich ceny za- czynają się bodaj od 1,49 złotego za parę.Teoretycznie są wielorazowego użytku. Wykonane z bawełny przesączanej mieszaniną wosków, parafiny i wazeli- ny z dodatkiem barwnika. Pakowane są w podłużne, hermetyczne opakowanie ze srebrnej folii, a wewnątrz dodatkowo zawinięte w kawałek ligniny. Mają formę dwóch pasków i wyglądem przypominają gumę do żu- cia. Co oczywiste – nie mają rozmiarów. W celu użycia zatyczek należy dobrać odpowiednią ilość mieszaniny (urywając kawałek z paska, ale ostrożnie – producent zabrania ponownego „dołączania" oderwa- nego fragmentu z uwagi na możliwość jego oddzielenia się w kanale usznym). Następnie ugniatając zatyczki palcami, należy je rozgrzać i uformować z nich korek, który następnie wprowadza się do kanału usznego. Poziom tłumienia w przypadku MWD-11 to SNR 26 dB (H=29, M=22, L=20). Tłumią naprawdę dobrze i nie ma się co obawiać o uszkodzenie słuchu. Niestety, powo- dują, że gorzej słyszymy wszystko – dźwięki mowy także, więc trzeba mówić głośniej, by osoba z zatycz- kami nas usłyszała. Zatyczek teoretycznie można używać wielokrotnie, do momentu zabrudzenia. W praktyce pobrudzą się zapewne podczas pierwszego strzelania, a poza tym – kto zabierałby ze sobą wyciągnięty z ucha kawałek bawełny przesączonej woskiem, do tego kosztujący półtora złotego? Wadą, i to dość znaczącą, jest ich wrażliwość na tem- peraturę – ma mrozie uformowanie zatyczki zajmie trochę czasu, a po włożeniu do ucha zewnętrzna część stwardnieje, co jest raczej mało przyjemne. Mimo wszystko: jako awaryjne jednorazowe zatyczki mogą być. www.fragoutmag.com