Frag Out! Magazine
Issue link: https://fragout.uberflip.com/i/729525
tnąca wyprowadzona równo, jedynie wyjścia szlifów są delikatnie niesymetryczne. Pod przezroczystym pokryciem widać też ślady po maszynowym wykończeniu, dość zgrubnym, zwłaszcza na grzbiecie. Od strony wizualnej mam też zastrzeżenia do sposobu naniesienia logo – wypalone laserem BK&T KA-BAR OLEAN, N.Y. USA zajmuje niemal połowę głowni i wygląda jak znak wodny generowany przez wersje testowe programów graficznych. Rękojeść Okładki rękojeści wykonane zostały z poliamidu BASF Ultramid w kolorze zielonym i przymocowane do tanga za pomocą trzech śrub imbusowych z nakrętkami, bez użycia stosowanych często w nożach tego typu tulejek. Tworzywo jest przyjemne w dotyku i dość gładkie, co może budzić obawy o pewność chwytu, jednak podczas używania okazało się, że całkiem dobrze klei się do dłoni. Przed wyśliźnięciem noża z ręki zabezpiecza także kształt rękojeści – od góry zamyka ją półokrągły jelec, od dołu wypustka tej samej długości. Dla pewności można także przewlec linkę przez otwór umieszczony u dołu rękojeści – jego średnica jest na tyle duża, że bez problemu zmieści podwójną pętlę z paracordu. Poza delikatnym brzuszkiem, w okładzinach brak jakiegokolwiek profilowania, dzięki czemu rękojeść układa się w każdym chwycie tak samo wygodnie, niezależnie od wielkości dłoni. Ergonomia to ogromny plus tego modelu, przy tak masywnym nożu (472 g), przeznaczonym do ciężkich prac, wygoda operowania jest kluczowa dla użytkownika. W BK39 nic nie uwiera, a faktura poliamidu nie jest agresywna, dzięki czemu można nim pracować bez rękawic. Nie miałam okazji przetestować jedynie zbijaka do szyb, jednak samo jego istnienie wypada w tym miejscu również odnotować. Wysokiemu komfortowi chwytu nie dorównuje jednak spasowanie elementów rękojeści. Poza wspomnianym już nachodzeniem okładzin na początek szlifu, rzuca się w oczy także przesunięcie jednej z okładek, która od góry wystaje nieco ponad grzbiet, a od dołu odsłania kawałek tanga. W miejscach styku stali z tworzywem widać też niewielkie szpary, wyczuwalne także po przejechaniu paznokciem. www.fragoutmag.com